DAJ CYNK

W sierpniu kolejna obniżka MTR-ów

LuiN

Wydarzenia

W sierpniu, a nie w lipcu nastąpi zapowiadana przez UKE kolejna w tym roku obniżka stawek MTR. Z obecnych 21,62 gr spadną one do 16,77 gr za minutę. Tymczasem operatorzy chcą podwyżek MTR-ów, nawet do 40 gr - pisze Gazeta Prawna.

W sierpniu, a nie w lipcu nastąpi zapowiadana przez UKE kolejna w tym roku obniżka stawek MTR. Z obecnych 21,62 gr spadną one do 16,77 gr za minutę. Tymczasem operatorzy chcą podwyżek MTR-ów, nawet do 40 gr - pisze Gazeta Prawna.

O tym, że obniżka MTR-ów może się trochę przesunąć pisaliśmy już w tej wiadomości. Według ostatnich planów UKE stawki MTR mają spaść do 2012 roku do poziomi 2 eurocentów, a więc jeszcze niżej niż według planów Urzędu z końca 2008 roku.

Obniżka ze stycznia tego roku (z 33,87 gr do 21,62 gr netto) zaowocowała znacznym ożywieniem rynku i radykalnym zmniejszeniem stawek za minutę połączenia - póki co przede wszystkim w ofertach prepaid.

Niektórzy operatorzy komórkowi, m.in. Polkomtel są jednak zdania, że zamiast obniżek powinny być podwyżki MTR. Polkomtel w opiniach przesyłanych UKE sugeruje, że powinien być to wzrost do 40 gr/minutę - podaje Gazeta Prawna.

Obniżka stawek MTR nie jest zjawiskiem jedynie lokalnym i odbywa się obecnie w całej Europie. Komisja Europejska liczy na obniżenie stawek do poziomu 1,5-3 eurocenta za minutę do roku 2012. I tak, w Austrii stawka MTR od lipca wynosić będzie 3,88 eurocenta, w Czechach spadnie do 8,67 eurocenta, a na Węgrzech od stycznia 2010 roku będzie to 4,29 eurocenta za minutę.

Sierpniowa obniżka na polskim rynku oznacza sprowadzenie stawek MTR do poziomi około 3,71 eurocentów. Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PTK Centertel, twierdzi, że tegoroczne obniżki zmniejszą łączne przychody operatorów o około 2,5 mld zł. Klaus Hartmann, prezes Polskiej Telefonii Cyfrowej, zwraca też uwagę na to, że dodatkowym efektem obniżki przychodów z MTR będzie spadek wpływów podatkowych z VAT o 500-700 mln zł rocznie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Gazeta Prawna