Trzy dni z rzędu kurs Elektrimu rósł jak na drożdżach. Inwestorzy uwierzyli w rychłe zakończenie sporu o PTC.
Czwartek: 32%, piątek: 39%, poniedziałek: 22,4% – kurs Elektrimu rósł w zawrotnym tempie. Wzrost kursu Elektrimu zaczął się od wyroku sądu apelacyjnego wydanego w minioną środę. Sąd uznał w nim za obowiązujące w Polsce orzeczenie arbitrażu wiedeńskiego. Dotyczyło ono przeniesienia własności 48% akcji PTC z Elektrimu do Elektrimu Telekomunikacji. Pisaliśmy o tym w tej wiadomości.
Pakiet akcji operatora jest wart ponad 2 mld euro. Jednak w sprawie udziałów w PTC toczy się jeszcze kilkadziesiąt innych sporów sądowych. To wojna wszystkich ze wszystkimi – Elektrim kontra Vivendi kontra Deutsche Telekom kontra Elektrim. Fakt – potwierdzone przez sąd apelacyjny orzeczenie trybunału arbitrażowego jest jak dotąd jedynym prawomocnym.
Dzięki temu Elektrim umocnił swoją pozycję i będzie mu łatwiej negocjować z pozostałymi graczami ostateczne zakończenie sporu. Pytanie tylko, czy druga (i trzecia) strona będzie chciała usiąść do stołu. Jeżeli Zygmunt Solorz, właściciel Elektrimu, nie zdoła przekonać Vivendi i Deutsche Telekom do rozpoczęcia wspólnych rozmów, inwestorzy mogą poczuć zniecierpliwienie, które szybko odbije się na notowaniach spółki.
Źródło tekstu: Gazeta Prawna
