Rynek praktycznie nie zareagował na zmianę prezesa, bo nie było powodu. Trudno na razie ten fakt interpretować. Jest na pewno zbyt wcześnie, aby oceniać osobę, która nie jest znana w branży telekomunikacyjnej — komentuje Krzysztof Kaczmarczyk, analityk DB Securities.
Więcej można będzie powiedzieć po obejrzeniu efektów działalności nowego prezesa. Ważne też będzie, kogo Maciej Witucki wybierze sobie do współpracy w zarządzie.
W takiej firmie stanowisko prezesa nie jest zresztą sprawą kluczową. Jest inwestor strategiczny i to on podejmuje najważniejsze decyzje, on wyznacza kierunki rozwoju, a rozwiązania biznesowe są sprawdzone na innych rynkach, na których działa France Telecom — dodaje Michał Marczak z Domu Inwestycyjnego BRE Banku.
Analitycy są zgodni, że nowy prezes nie pownien zmieniać generalnej strategii Telekomunikacji Polskiej. To byłoby ryzykowne. Strategia powinna być kontynuowana przy wzmocnieniu niektórych jej założeń — ocenia Krzysztof Kaczmarczyk. Chodzi głównie o zwiększenie sprzedaży i poprawę wizerunku firmy, aby klienci chcieli się z nią utożsamiać. Chociaż na pewno musi bardziej otworzyć się na rynek masowy, głównie z nowymi produktami.
Nowy prezes pownien też jak najszybciej unormować stosunki z UKE — uważa Michał Marczak.
O powołaniu nowego prezesa TP pisaliśmy w tej wiadomości.
Źródło tekstu: Puls Biznesu