Dwóch mężczyzn oszukało system, dzięki czemu okradli Apple na kwotę 1,5 mln dolarów. Nie skończyło się to dla nich najlepiej.
Dwóch mężczyzn, 29-letni Syed Ali i 27-letni Jason Tout-Puissant, okradło Apple na kwotę 1,5 mln dolarów (ok. 6,4 mln zł). Byli przy tym niezwykle przebiegli i pomysłowi. Pomimo tego wpadli i najbliższe lata spędzą za kratkami.
Mężczyźni byli całkiem przebiegli w swoich działaniach. Jason Tout-Puissant ukradł z placówek Apple w Teksasie kilka urządzeń o nazwie Isaac. Te służą pracownikom sklepów między innymi do sprzedaży. Dzięki nim mogą swobodnie poruszać się po sklepie i realizować swoje zadania z dowolnego miejsca, gdzie mają dostęp do wewnętrznej sieci WiFi w danej placówce.
Co z urządzeniami zrobił 27-latek? Chował się z nimi w okolicach Apple Store'ów, aby móc zalogować się do sieci WiFi danego sklepu. Następnie, za ich pomocą, kradł karty podarunkowe, które przesyłał do Apple Passbook. W ten sposób tworzył kody QR, które wysyłał do 29-letniego Syeda Ali. Później za ich pomocą kupowali sprzęty Apple w sklepach w Nowym Jorku. W sumie uzbierała się w ten sposób kwota aż 1,5 mln dolarów.
Syed Ali już w 2019 roku został skazany na 37 miesięcy pozbawienia wolności. W tym tygodniu wyroku doczekał się również Jason Tout-Puissant, który kolejne 60 miesięcy będzie oglądał z perspektywy więziennej celi. Dodatkowo musi zapłacić Apple 1,26 mln dolarów odszkodowania.
Zobacz: Hakerzy podszyli się pod policję. Wyciągnęli dane od Apple i Facebooka
Zobacz: Unia Europejska uderza w Apple. Chce wymusić kluczowe zmiany
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: wccftech