DAJ CYNK

Ukradli setki iPhone'ów. Jednego nie wzięli pod uwagę

Karolina Mirosz (mkina)

Wydarzenia

Ukradli setki iPhone'ów. Jednego nie wzięli pod uwagę

Włamywacze ukradli towary ze sklepu Apple o wartości prawie 500 000 dolarów. Dokonali tego robiąc wyłom w ścianie sklepu Apple Store, mieszczącego się w centrum handlowym Alderwood Mall.

Złodzieje w noc przestępstwa najpierw dostali się do kawiarni Seattle Coffee Gear, sąsiadującej z Apple Store. Następnie wybili dziurę w ścianie łazienki przylegającej do sklepu Apple. Wyłom umożliwił im dostęp do pożądanego obiektu. Ponieważ była to niedziela oba sklepy były zamknięte.

Włamywacze przejęli łącznie 436 urządzeń, wśród których znalazły się takie urządzenia jak iPhony, iPady i zegarki Apple. Po rabunku złodzieje wyszli z łupem i znikli bez śladu. Jedyną pozostałością po włamaniu była dziura w ścianie i brak sprzętu na półkach. Z kawiarni nic nie skradziono. Koszt wymiany zamków i naprawa ściany w zdemolowanej łazience wyniosą jednak 1500 dolarów.

Złodzieje pozostają nieuchwytni, tyle że niekoniecznie zarobią

Pracownicy sklepy odkryli kradzież następnego dnia, kiedy rano przybyli do pracy i zobaczyli brak wielu urządzeń. Natychmiast powiadomiono policję. Niestety w sklepie brak jest jakichkolwiek śladów palców oraz wskazówek co do tożsamości sprawców. Obraz uzyskany z kamer rozmieszczonych w sklepach także nie pozwoli na zidentyfikowanie włamywaczy, gdyż byli zakapturzeni.

Skradzione urządzenia prawdopodobnie trafią na czarny rynek, gdzie wystawione zostaną po niższych cenach niż te sklepowe. Posłużyć też mogą jako źródło części wymiennych do urządzeń.

Warto przypomnieć, że Apple posiada zabezpieczenia na takie sytuacje. Firma może zdalnie zablokować skradzioną elektronikę, rozpoznając ją po numerze seryjnym i IMEI. W efekcie blokady urządzenia staną się bezużyteczne. O ile więc ukradzione przedmioty nie zostały sprzedane natychmiast po kradzieży, złodzieje nie będą mogli sprzedać ich jako sprawnych.

Nie jest to pierwszy napad na Apple Store

Nie jest to pierwszy przypadek obrabowania Apple Store. W 2018 roku kilka salonów Apple zostało obrabowanych zaledwie w przeciągu kilkudziesięciu sekund. Zdarzenie miało miejsce w Kalifornii. Metodą bandytów było gwałtowane dostanie się do sklepu, zabranie egzemplarzy umieszczonych na wystawie i ucieczka. Straty wyniosły milion dolarów, ale osoby, które dokonały kradzieży zostały szybko złapane przez FBI.

W 2019 roku ucierpiał sklep ulokowany na Polach Elizejskich w Paryżu. Włamywacze wykorzystali panujące w tym czasie zamieszanie spowodowane protestami. Ukradli rzeczy o wartości 100 000 euro. Ucierpiał wtedy jeden z ochroniarzy, który został raniony.

W tym samym roku okradziono też dwa sklepy w Australii. W celu dostania się do sklepu rozbito wtedy szklane szyby witryny. Skradziono głównie iPhony o wartości 300 000 dolarów.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Komo News, oprac. własne