Nvidia z dumą ogłosiła, że doszła do porozumienia z SoftBankiem na temat kupna Arm Holdings. Okazuje się jednak, ze radość może być mocno przedwczesna. Transakcję mogą zablokować Chiny.
Japoński SoftBank i amerykańska Nvidia doszli do porozumienia na temat sprzedaży Arm Holdings, którego siedziba jest w Wielkiej Brytanii. Cały ten układ może zostać zablokowany przez chiński urząd antymonopolowy. Ciężko o lepszy przykład tego, jak globalna jest obecna gospodarka. Chińscy komentatorzy związani z tamtejszymi uczelniami wyższymi wskazują, że niezbyt zdrowa jest sytuacja, w której Arm będzie pod kontrolą swojego klienta. Stworzy to sytuację, w której potencjalnie w gorszej pozycji będą inni klienci Arm. Na takie zagrożenie już wcześniej zwracały uwagę media. Oczywiście, jako że Arm działa również na rynku chińskim to także tamten urząd antymonopolowy ma prawo zablokować taki ruch.
Część ekspertów wskazuje też na fakt, że Chiny nie chcą by Arm wpadł pod kontrolę Amerykanów. Dałoby to USA kolejną możliwość wywierania nacisku na Państwo Środka. Według pierwotnej umowy SoftBank miał otrzymać 12 miliardów dolarów w gotówce i 28 miliardów w akcjach Nvidii. Niewykluczone, że będziemy świadkami powtórki z sagi o TikToku. Tym razem w drugą stronę.
Zobacz: To już oficjalne - Nvidia przejmuje Arm
Zobacz: Nvidia obiecuje inwestować w Wielkiej Brytanii po zakupie Arm
Źródło tekstu: scmp, wł
