Badania przeprowadzone w ciągu kilku miesięcy w paru paryskich kafejkach pokazały, że instalowane w nich darmowe hotspoty pozwalają przybytkom zachęcać do odwiedzin większą liczbę gości. Ciekawe jednak jest to, że korzystający z darmowej usługi pozostawali w sieci krócej od tych, którzy płacili za Internet w innych kafejkach.
Okazało się jednak, że do kawiarni z darmową siecią przychodziło od trzech do pięciu razy więcej użytkowników Internetu niż do podobnych kafejek, w których dostęp do sieci był płatny. Wyliczenia badających pokazały, że jeśli każdy z użytkowników darmowej usługi wydałby w lokalu tylko kilka euro, uzbierana w ten sposób suma z łatwością pokryłaby koszty związane z utrzymaniem punktu dostępowego.
Podczas badania stwierdzono, że poza weekendem w oferujących darmowe hotspoty kafejkach zdarzało się 9-10 użytkowników sieci. Liczba ta spadała w weekendy do 6. To więcej w porównaniu do kafejek z płatną siecią, gdzie dziennie zaglądało 1-2 użytkowników. Średni czas połączenia wynosił niemal półtorej godziny.
Trochę ponad połowa użytkowników darmowych hotspotów pojawiało się w godzinach 13-18. Okazało się, że w godzinach lunchu (12.00-13.00), przeważnie bardzo ważnych dla właścicieli kafejek, nie musieli się oni martwić, że stoliki ich knajpek zostaną zajęte przez internautów. Godziny lunchu były odpowiednie tylko dla 10% użytkowników sieci.
Źródło tekstu: ITworld, pclab.pl