DAJ CYNK

Plaga fałszywych zwolnień. Kupują je już po 70 zł

Karolina Mirosz (mkina)

Wydarzenia

Plaga fałszywych zwolnień. Kupują je już po 70 zł

Śledztwo France Info w sprawie handlu fałszywymi zwolnieniami lekarskimi na Snapchacie. Ujawniono, jak łatwo uzyskać fałszywe zwolnienie lekarskie poprzez aplikację. Straty wynoszą aż 3,4 mln euro.

Dziennikarze France Info przeprowadzili śledztwo w sprawie fałszywych zwolnień lekarskich. Przyjrzeli się Snapchatowi i odkryli, że za pośrednictwem aplikacji bardzo łatwo jest uzyskać fałszywe zwolnienia lekarskie.

Poszukując źródeł nielegalnych zwolnień, wystarczyło wpisać w wyszukiwarkę aplikacji hasło „zwolnienie lekarskie”. Od razu wyskoczyło wiele podejrzanych kont, które nie wahają reklamować swoich usług poprzez udostępniane posty. Dodatkowo promują swoje działania przedstawiając się jako firmy realizujące zwolnienia lekarskie podpisane przez pracowników służby zdrowia.

Kwadrans i temat załatwiony

Wszystko załatwiane jest w ciągu 15 minut a ich koszt to 15 do 30 euro (ok. 70–140 zł). Nie są to wygórowane ceny za wystawiony natychmiast dokument i wiele osób może pozwolić sobie na ten wydatek.

Dziennikarze z France Info skontaktowali się z jednym z profili chwalącym się wystawianiem zwolnień. Fałszerz poprosił ich o numer ubezpieczenia społecznego, wskazanie czasu trwania zwolnienia lekarskiego oraz miejsce zamieszkania klienta. Następnie firma twierdziła, że znalazła lekarza w Paryżu, który na podstawie przesłanych danych wystawił dokument dla klienta. Tyle, że lekarz nic nie wiedział o tym procederze.

Oszuści wykorzystują Photoshopa, by w bardzo przekonujący sposób sfałszować legalną wersję zwolnienia lekarskiego.

Lekarze: to nie są pojedyncze przypadki

Lekarze deklarują, że nie są to pojedyncze przypadki. Ludzie myślą, że zwolnienia zostały wystawione przez pracownika przychodni i tak też kierują się po przedłużenie czasu na rekonwalescencje. Są pewni, że wystawianie dokumentów odbywa się w przez kontakt z medykiem, ale wizyta odbywa się online. Lekarze muszą też tłumaczyć się przed Kasą Ubezpieczenia Zdrowotnego, czy faktycznie wystawili zwolnienia w całym kraju, niezleżnie od położenia ich gabinetu.

Assurance Maladie zdaje sobie sprawę z istniejącego problemu i szacuje, że sfałszowane zwolnienia lekarskie kosztowały w 2021 roku 3,4 mln euro. Prosi poszkodowanych przez oszustów lekarzy o złożenie skargi i poinformowanie Kasy Ubezpieczenia Zdrowotnego CPAM, która z kolei zapewnia, że będzie przeprowadzać dochodzenia.

Rozwiązania proponowane przez CPAM według pracowników służby zdrowia mogłyby jednak okazać się niewystarczające. Zalecają ściślejszy nadzór nad wypisywaniem zwolnień w formie papierowej oraz monitorowanie portali społecznościowych.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Instantvise / Shutterstock

Źródło tekstu: France Info, oprac. własne