Google likwiduje polską firmę. Nie chodzi o byle kogo, a jednego z rzadkich w Polsce innowatorów. Startup Semihalf przechodzi do historii.
Niestety w Polsce bardzo powszechna jest myśl biznesowa, którą można streścić w jednym zdaniu. Rozwiń i sprzedaj. Najlepiej za granicę. Widzieliśmy to w przypadku Solarisa, widzimy w przypadku Comarchu, a nawet jeśli chodzi o spółdzielnie mleczarskie. Tak to Solaris stał się hiszpański, Comarch idzie pod władzę Żabki, a Zott stał się aniołem śmierci różnych mleczarni.
Krakowski Semihalf to startup zajmujący się naprawdę poważnymi rzeczami. Chodzi o takie rzeczy jak procesory ARM, sterowniki i programowanie czipów czy systemy wbudowane. Nie chodzi zatem o zwykłego klepacza kodu.
Dwa lata temu firmę kupił Google. Po roku mimo dwukrotnego wzrostu zysków (z 11 do 22 milionów złotych), firma ulegnie likwidacji. Pracownicy będą zatrudnieni bezpośrednio w Google. Oni zatem nie stracą, wypłaty pewnie nawet będą większe. Ale traci Polska, jeden z rzadkich polskich przykładów bycia innowacyjnym umiera. A Polska traci całe know-how.
Zobacz: Google chce, by inteligentne okulary zrobił mu ktoś inny
Zobacz: Ta zmiana w Mapach Google jest bardzo zauważalna. Może już ją masz
Źródło zdjęć: pexels
Źródło tekstu: mambiznes wł