Grupie TP bardziej od poprzedniego podoba się aktualny projekt dokumentacji przetargowej na 1800 MHz, głównie dlatego, że jej zdaniem jest dużo bardziej korzystny dla rozwoju rynku m.in. poprzez to, że nie preferuje wyłącznie jednego gracza.
O nowych warunkach przetargu na 1800 MHz, które UKE właśnie zaczęło konsultować, szerzej pisaliśmy w felietonie pt. Jak UKE chce rozdać 1800 MHz.
Kładzie dużo większy nacisk na cenę zaproponowaną w ofercie, poświęca więcej uwagi kwestiom wiarygodności finansowej oferentów oraz deklarowanych inwestycjom. Ważne jest również spoglądanie na rozwój rynku nie tylko poprzez pryzmat pojedynczych oferentów, ale grup kapitałowych, do których należą - mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska.
Plusem, zdaniem Jabczyńskiego, jest zwrócenie uwagi na posiadane zasoby pasma 1800 MHz i odpowiednie odzwierciedlenie tego faktu we wzorze do kalkulacji punktacji. Ponownie zwraca jednak UKE uwagę, że jego zdaniem całkowita ilość pasma z tego zakresu, która po przetargu mogłaby stać się własnością jednej grupy kapitałowej, nie powinna przekraczać 40% całości pasma 1800 MHz.
Poprzez włączenie w kryterium oceny również zasobów pasma 900 MHz widać, że UKE zależy na tym aby wygrały wiarygodne podmioty, działające już na rynku polskim i chcące dalej rozwijać swoje usługi. Pewnym minusem jest niedokładna, jedynie zero-jedynkowa analiza posiadanych pasm z częstotliwości 900 MHz. PTK posiada ich znacznie mniej niż Polkomtel czy PTC i fakt ten powinien mieć odzwierciedlenie w proponowanym wzorze - mówi rzecznik Orange Polska.
Jak dodaje, do przeanalizowania pozostaje kwestia zobowiązań inwestycyjnych, zwłaszcza dotyczących deklaracji inwestycji w obszarach wiejskich i mniejszych miastach. Parametry techniczne pasma 1800 MHz, jak mówi, predysponują go przede wszystkim do obszarów gęściej zaludnionych. Rozwój LTE na terenach wiejskich i podmiejskich bazować będzie przede wszystkim na paśmie 800 MHz, na którego przetargu spodziewać należy się w przyszłym roku.
Obecnie szczegółowo weryfikujemy zapisy, których część musi być dokładnie sprawdzona np. zapisy dotyczące gwarancji bankowych. Szczegółowy komentarz będziemy w stanie przekazać po zakończeniu analizy, ale nasze pierwsze wrażenie jest pozytywne - kończy Jabczyński.
Źródło tekstu: wł
