DAJ CYNK

Kazachstan płonie. Prezydent wierzy, że uciszy ludzi SMS-ami

Michał Świech

Wydarzenia

Kasym-Żomart Tokajew próbuje uspokoić zamieszki w KAzachstanie

W jaki sposób przekonać wściekły tłum, by ten przestał protestować? Kasym-Żomart Tokajew też chciałby wiedzieć. Póki co próbuje on przekupić ludzi darmowymi SMS-ami i minutami.

Protesty w Kazachstanie wybuchły ledwie kilka dni temu, ale bardzo szybko eskalowały w zamieszki. Teraz kraj czasami przypomina miejsce wojny domowej. Wszystkie stacje i portale informacyjne mówią o Kazachstanie.

Do tej pory TELEPOLIS.PL był jednym z nielicznych, które nie miały powodów do pisania na ten temat. Teraz nawet to się zmieniło. Co się stało? Otóż prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew wpadł na genialny pomysł na uspokojenie niezadowolonych obywateli.

Co miesiąc będą oni otrzymywali bezpłatny pakiet 200 wiadomości SMS i 300 minut na rozmowy telefoniczne. Doceniamy szlachetny gest, ale mógł chociaż dać nielimitowany pakiet.

Wcześniej prezydent m.in. zdymisjonował rząd i zobowiązał się do obniżenia cen paliwa. Teraz jak widać przyszła pora na naprawdę radykalne środki.

Mamy nadzieję, że zadziałają. Jednocześnie władze Kazachstanu starają się blokować Internet w swoim kraju. Nie za bardzo jest jasne, po co w takim razie chcą ułatwiać komunikację w inny sposób.

Zobacz: SMS z piekła rodem. Skusisz się i czyszczą Ci konto
Zobacz: Masz taki smartfon? Od wtorku nie licz na niezawodność połączeń czy SMS-ów

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: shutterstock

Źródło tekstu: telegram, reddit