DAJ CYNK

Koniec wojny o PTC?

WitekT

Wydarzenia

Jest szansa na koniec sporu o PTC. Elektrim jest gotów zrezygnować z walki w zamian za pieniądze na wykupienie obligacji.

Jest szansa na koniec sporu o PTC. Elektrim jest gotów zrezygnować z walki w zamian za pieniądze na wykupienie obligacji.

Elektrim jest, według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez Gazetę Prawną, o krok od porozumienia z francuskim Vivendi w sprawie udziałów w PTC. Wstępne porozumienie zostało zawarte już w piątek, a przedstawiciele Francuzów mieli dziś wejść do zarządu operatora. Transakcja nie doszła jednak do skutku, bo Vivendi nie przekazał pieniędzy. Elektrim oficjalnie nie potwierdza przełomu w trwających negocjacjach.

Na mocy umowy Vivendi miałby stać się właścicielem 48 proc. udziałów PTC. W zamian Elektrim dostanie pieniądze, dzięki którym spłaci swoje zobowiązania z obligacji. Zostanie mu jeszcze kilkaset milionów złotych na dalszą działalność. Ugoda zakłada, że Elektrim zrzeknie się wszelkich roszczeń do udziałów w PTC, o które spółka toczyła spór z Elektrimem Telekomunikacja. Jednocześnie Elektrim odsprzedaje Vivendi 49% udziałów w ET. W ten sposób Vivendi stanie się wyłącznym właścicielem Elektrimu Telekomunikacji.

Nie jest jeszcze znana wartość transakcji z Vivendi. Biorąc pod uwagę wielkość udziałów Elektrimu w Elektrim Telekomunikacji, może to być ok. 800 mln euro. Po spłaceniu obligatariuszy spółce zostałoby jeszcze 300 mln euro na dalsze funkcjonowanie. Elektrim tym samym zakończy (przynajmniej na razie) swoją przygodę z telekomunikacją. Niezależnie, po czyjej stronie była racja w sporze Elektrim-Vivendi, dla PTC to bardzo dobra wiadomość.

Po transakcji sytuacja operatora byłaby jasna. 51% udziałów kontroluje Vivendi, resztę Deutsche Telecom. Tylko że DT ma swoje własne roszczenia do 48 proc. udziałów, które Elektrim chce oddać Vivendi. Niemcy bowiem nieraz grozili już, że skorzystają z opcji call, pozwalającej im żądać od Elektrimu sprzedaży udziałów w PTC po cenie nominalnej (ok. 350 mln euro). Gdyby do tego doszło, Vivendi uwikłałoby się w kolejny zagmatwany spór.

Dalsze rozmowy zaplanowano na ten tydzień. Ich przedmiotem może być suma, po której Francuzi oddadzą DT swoje udziały. Zdaniem Krzysztofa Kaczmarczyka z DB Securities, branża komórkowa to uboczna działalność Vivendi. Jeżeli dostaną satysfakcjonujące pieniądze, łatwo z niej zrezygnują, a DT zdobędzie kontrolę nad PTC. Z wyceny rynkowej wynika, że może to być ok. 2 mld euro plus premia za przejęcie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Gazeta Prawna