19. kwietnia w siedzibie UKE odbyła się debata poświęcona m.in. przenośności i utworzeniu Centralnej Bazy Numerów. Chce tego regulator rynku, ale wciąż nie wiadomo, kto miałby finansować ten projekt.
Jacek Strzałkowski, rzecznik UKE, tłumaczy, że baza z wszystkimi numerami stacjonarnymi i komórkowymi byłaby ułatwieniem dla służb ratowniczych, bo pozwoliłaby od razu na lokalizację dzwoniącego. Teraz takie informacje trzeba wydobywać od operatorów.
Taką bazę mógłby prowadzić podmiot wybrany w drodze przetargu przez UKE. Dziś jednak nie ma pieniędzy, które można by przeznaczyć na administrowanie takiej bazy. Jednym z pomysłów na finansowanie przedsięwzięcia jest skorzystanie ze środków, które operatorzy płacą rocznie za pule numerów - to kilkadziesiąt milionów złotych w skali roku, ale do ich wykorzystania potrzebna byłaby zmiana Prawa Telekomunikacyjnego.
Źródło tekstu: Gazeta Wyborcza
