DAJ CYNK

Łabędzi śpiew: władze USA chcą się odwołać od wyroku korzystnego dla TikToka

Michał Świech

Wydarzenia

Przed nami ostatni miesiąc władzy Donalda Trumpa, jednak ten za wszelką cenę chce dokończyć batalię z TikTokiem. Do tej pory prezydentowi nie szło zbyt dobrze.

USA wojujące z TikTokiem to jedna z największych letnich telenowel w technologicznym światku. Informowaliśmy o każdym odcinku tej jakże ciekawej opowieści. TikTok miał po kolei: zmienić właściciela w USA, być zakazany, nawiązać partnerstwo z Microsoftem, potem Oracle (a nawet Walmartem) i wreszcie nauczać prawdziwej historii USA. Cokolwiek miał Donald Trump na myśli obwieszczając to ostatnie. Skończyło się na tym, że... sądy zakazały władzom USA blokowania TikToka i uznały, że nielegalny jest zakaz transakcji finansowych między amerykańskimi firmami i TikTokiem.

W tej ostatniej kwestii swój pozew przeciwko władzom USA wnieśli też amerykańscy pracownicy TikToka. Ichni problem polegał na tym, że Biały Dom zakazem transakcji dosłownie zabronił przelewania im wynagrodzenia. Już 20 stycznia prezydentem oficjalnie zostanie Joe Biden, jednak Donald Trump zamierza walczyć z TikTokiem do ostatniego dnia. Amerykańskie władze zamierzają odwołać się od niekorzystnego dla siebie wyroku sądu. Mało prawdopodobne jednak by zapadł on przed zmianą prezydenta.

Zobacz: Microsoft Surface Duo w Europie już niedługo, będzie mieć ulepszonego TikToka
Zobacz: TikTok wygrał. Nie zostanie zablokowany w USA (jeszcze)

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: reuters, scmp, wł