Koronawirus po raz kolejny rzuca swój ponury cień na MWC. Tegoroczna edycja targów w Hiszpanii będzie zatem wyjątkowa. Organizatorzy imprezy powzięli daleko idące środki w celu uniknięcia przeniesienia pełnoskalowej epidemii do Europy.
Targi odbywające się każdej zimy w Barcelonie są naprawdę wielkie - bierze w nich udział po 100 tysięcy ludzi. Zwykle około 5-6 tysięcy z nich to goście z Chin. Tym ważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa w sytuacji epidemii koronawirusa w Państwie Środka. Wystarczy, że choćby LG i Ericsson postanowili dla pewności pozostawić swoich pracowników w domach. Jak widać nie uwierzyli oni w zapewnienia lokalnych władz, że Katalonia jest przygotowana do walki z koronawirusem.
Organizator targów postanowił również się zabezpieczyć. Na teren MWC nie wejdzie nikt, kto w ciągu ostatnich 14 dni odwiedził chińską prowincję Hubai, natomiast każdy będzie musiał udowodnić, że ostatnie 14 dni spędził poza Chinami. Wszystkim gościom zmierzona zostanie temperatura i będą oni musieli zaświadczyć, że nie mieli styczności z zakażonymi. Mimo tego dostępna będzie całodobowa pomoc medyczna, a organizatorzy apelują by goście... nie podawali sobie dłoni.
Zobacz Koronawirus a MWC 2020: LG wycofuje się z udziału w targach
Zobacz Ericsson nie przyjedzie na MWC, by nie narażać pracowników na koronawirusa
Źródło tekstu: GSMA
