DAJ CYNK

Nowy sposób TP na UKE

WitekT

Wydarzenia

Telekomunikacja Polska wytoczyła nowy argument w walce z UKE. Firma podważa prawomocność powołania Anny Streżyńskiej na stanowisko prezesa Urzędu.

Telekomunikacja Polska wytoczyła nowy argument w walce z UKE. Firma podważa prawomocność powołania Anny Streżyńskiej na stanowisko prezesa Urzędu.

W oficjalnym stanowisku dotyczącym projektu decyzji prezesa UKE w sprawie zmiany o połączeniu sieci TP i Telefonii Dialog, TP w pierwszym punkcie podważa prawomocność powołania prezesa UKE.

Uchwałą z dnia 24. kwietnia 2006 roku (…) KRRiT wyłoniła trzech kandydatów, których następnie przedstawiła Prezesowi Rady Ministrów. Wśród nich nie było kandydatury Pani Anny Streżyńskiej. W dniu 8. maja 2006 roku Prezes Rady Ministrów powołał na stanowisko Prezesa UKE Panią Annę Streżyńską, mimo, iż KRRiT nie przedstawiła jej kandydatury - napisała TP w stanowisku.

Zgodnie z art. 190 Ustawy Prawo telekomunikacyjne w jego nowym brzmieniu, „Prezesa UKE powołuje i odwołuje Prezes Rady Ministrów spośród trzech zaproponowanych kandydatów przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Kadencja Prezesa UKE trwa 5 lat". W świetle brzmienia art. 190 Ustawy Prawo telekomunikacyjne jest oczywiste, że Prezes Rady Ministrów ma obowiązek powołać na Prezesa UKE jednego z trzech kandydatów wskazanych przez KRRiT i nie ma kompetencji do obsadzenia na tym stanowisku osoby spoza tego grona. Świadczy o tym użycie w art. 190 zwrotu „spośród" - napisała TP w dalszej części stanowiska.

Brak jest przyczyn, które uzasadniałyby wyłączenie powyższych zasad i pozbawienie KRRiT (w której skład wchodzą przedstawiciele Sejmu, Senatu i Prezydenta RP) jakiegokolwiek realnego wpływu na wybór Prezesa UKE. Co więcej, fakt, że ustawodawca nakazał wstrzymać się z wyborem Prezesa UKE do czasu powołanianowych członków KRRiT, tym bardziej dowodzi, że kompetencje KRRiT w procesie wyboru Prezesa UKE są istotne i nie mogą ograniczać się jedynie do roli konsultacyjne-opiniodawczej - można przeczytać w dalszej części stanowiska.

Pojawia się w konsekwencji wątpliwość jak zakwalifikować decyzję wydaną przez osobę nieprawidłowo powołaną. (…) Wada polegająca na wydaniu decyzji przez osobę nieuprawnioną jest, zdaniem TP, rażącym naruszeniem prawa, w tym przypadku art. 28 PT. Decyzja w przedmiocie dostępu telekomunikacyjnego może być wydana jedynie przez osobę prawidłowo powołaną na stanowisko Prezesa UKE. Rażącym naruszeniem prawa byłoby podpisanie jej przez osobę, którą powołano z naruszeniem art. 190 PT, którego brzmienie nie powinno budzić żadnych wątpliwości - konkluduje TP w swoim stanowisku.

Zobacz: pełen tekst stanowiska TP (plik PDF; 240 kB).

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: UKE, wł