Dawny obóz zagłady Auschwitz-Birkenau to jedno z bardziej nietypowych miejsc, gdzie działa Orange. Kilka lat temu na prośbę działającego tam muzeum operator doprowadził 2,5 km światłowodu do obiektu, co zapewnia łączność ze światem w miejscu pamięci. Współpraca trwa. Przed nami nowy etap, mający na celu udostępnić miejsce pamięci osobom z całego świata – nawet jeśli nie są w stanie odwiedzić go osobiście.
Muzeum Auschwitz zyska nowoczesną infrastrukturę, która umożliwi zupełnie nowe sposoby zwiedzania, tak na miejscu, jak i zdalnie. Orange zadba o mobilny dostęp do internetu za pomocą łączności 4G i 5G, łączność bezprzewodową na terenie całego Miejsca Pamięci i bez zmian będzie dostawcą połączenia światłowodowego. 14 września przedstawiciele Orange, Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau i Fundacji Auschwitz-Birkenau podpisali w tej sprawie list intencyjny. Podpisy złożyli (na zdjęciu od lewej): Julien Ducarroz, prezes Orange Polska, Wojciech Soczewica, dyrektor generalny Fundacji Auschwitz-Birkenau, Stéphane Richard, prezes Grupy Orange oraz dyrektor Muzeum Auschwitz dr Piotr M. A. Cywiński.
Celem jest edukacja i zachowanie wspomnień. Miejsce Pamięci Auschwitz-Birkenau to najczęściej odwiedzane muzeum tego typu na świecie. W ostatnim roku przed wybuchem pandemii muzeum odwiedziło ponad 2,3 miliona osób z całego świata. Siłą rzeczy w 2020 roku liczba ta spadła pięciokrotnie. Warto wiedzieć, że obiekt był zamknięty dla zwiedzających po raz pierwszy od 75 lat. Z dnia na dzień pojawiła się potrzeba, by umożliwić zwiedzanie na odległość. Dzięki nowemu rozdziałowi w historii współpracy Miejsca Pamięci z Orange edukacja zdalna na temat historii niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady będzie na znacznie większą skalę. Ponadto jest z nami coraz mniej osób, które na własne oczy widziały działający obóz. Ich wypowiedzi również będą archiwizowane i udostępniane zwiedzającym.
Zobacz: Orange chce nadal inwestować w rozwój sieci, ale potrzebuje stabilnego otoczenia prawno-podatkowego
Zobacz: Orange FabLab otwiera się na warszawskiej Pradze
Informacje będą płynąć do odbiorców na całym świecie z autentycznego terenu byłego obozu z prawie 30 językach. Miałam okazję odbyć fragment takiej wycieczki, prowadzonej przez lokalnego przewodnika z kamerą i mikrofonem. Ja byłam w Warszawie, przewodnik pod dobrze znaną bramą z napisem „Arbeit macht Frei”. Dla osób, które z różnych powodów nie są w stanie odwiedzić jakiegoś miejsca osobiście to bardzo dobry zamiennik.
Zmiany to nie tylko zdalne zwiedzanie – sporo nowoczesnych rozwiązań pojawi się także na miejscu. Muzeum współpracuje również z firmami AppsFlyer i Deskin, które przygotują światowej klasy ułatwienia i urozmaicenia dla zwiedzających. Podczas konferencji prasowej mogliśmy zobaczyć jedno z nich: nieinwazyjne ekrany, na których będzie można zobaczyć archiwalne zdjęcia w miejscach, z których pochodzą. Te obrazy będzie można obejrzeć niemal jak w rzeczywistości rozszerzonej, bo zostaną dopasowane do otoczenia. Powstaje też aplikacja mobilna i tym podobne dodatki. Uruchomienie ich nie byłoby możliwe bez łączności bezprzewodowej na ogromnej powierzchni Miejsca Pamięci.
Samą istotą pamięci, jest wielkie zapytanie o przyszłość. Auschwitz-Birkenau, jako Miejsce Pamięci, stało się dla Europy i świata punktem odniesienia, kluczem dla zrozumienia naszego doświadczenia, dla mądrego budowania wizji XXI wieku wolnego od antysemityzmu, rasizmu, ksenofobii i innych ideologii osadzonych w nienawiści
– powiedział dyrektor Muzeum Auschwitz dr Piotr M. A. Cywiński.
Źródło zdjęć: wł.
Źródło tekstu: Orange, wł.
