33-letni mężczyzna, będący najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu i/lub środków odurzających, włamał się do serwisu smartfonów ubrany w kartonowe pudło.
Mężczyzna z Florydy popuścił wodzę fantazji. Postanowił obrabować serwis smartfonów sieci iRepairTech. O ile jednak sam pomysł na rabunek ciężko uznać za wyjątkowy, o tyle metoda działania przestępcy niewątpliwie na uwagę zasługuje. Wszedł on bowiem do budynku ubrany w kartonowe pudło.
Cały incydent zarejestrowały kamery umieszczone w lokalu. Mężczyzna w nocy próbuje dostać się do serwisu, co udaje mu się dopiero za trzecim podejściem. Później, zamaskowany za sprawą kartonu na głowie, rozbija szklaną ladę i usiłuje wydobyć eksponowane tam telefony.
Na swoje nieszczęście kreatywny szabrownik zapomniał o kluczowej kwestii. Nie wyciął w kartonie otworów na oczy, więc musiał działać na ślepo. Ostatecznie, poirytowany swą nieporadnością, maskę musiał zrzucić i tym samym ujawnił wizerunek przed kamerami monitoringu.
Nieudolny rabuś został bardzo szybko zatrzymany. Policja została poinformowana, że widziano podejrzanego przed sklepem monopolowym. Właściciel punktu naprawy telefonów Jeremias Bergansa, po otrzymaniu tych informacji, postanowił samodzielnie go poszukać. W pierwszej kolejności obszedł centrum handlowe, w którym znajdował się jego sklep. Znalazł mężczyznę pijącego w barze z przyjaciółmi. Po odszukaniu złodzieja, zadzwonił po policję, która natychmiast go zatrzymała.
Złodziej zidentyfikowany został jako 33-letni Claude Vincent Griffin. Postawiono mu zarzuty napadu na sklep w Miami Gardens, kradzieży, zgorszenia, posiadania kokainy i stawiania oporu wobec funkcjonariuszy. Griffinowi udało się zabrać podczas napadu 19 iPhone'ów i około 8000 dol., czyli 33 tys. zł. Inna sprawa, że, jak widać, długo się łupem nie nacieszył.
Źródło zdjęć: Shutterstock, YouTube
Źródło tekstu: 4pda.to
