Choć żadne rozmowy jeszcze nie trwają, alians Polkomtela i spółek telekomunikacyjnych z grupy Zygmunta Solorza-Żaka dałby efekt biznesowy - przekonuje wiceprezes Polkomtela Krzysztof Kilian, cytowany przez Puls Biznesu.
Zostanę tylko ja i Telekomunikacja Polska - mówił kilka miesięcy temu Zygmunt Solorz-Żak. Kluczem mogą być media - inwestor ma Polsat, a Grupa TP ściśle zaczęła współpracować z TVN. Po ostatnich informacjach Centertela i PTC o wspólnym zarządzaniu siecą, do aliansu może dołączyć Era. Polkomtelowi zostanie zatem do wyboru albo Polsat, albo TVP.
Uważamy, że możliwości współpracy z grupą Polsatu pozwoliłyby na zbudowanie rozlicznych synergii. Moglibyśmy wspólnie lepiej wykorzystać zasoby firm zgromadzonych wokół Zygmunta Solorza-Żaka, choćby w kwestii technologii LTE czy częstotliwości 900 MHz. Gdyby doszło do porozumienia, Polsat dostałby dostęp do silnego brandu i wartości bezcennej: bazy 13,7 mln klientów. (...) Telekomy będą szukały możliwości współpracy z operatorami telewizyjnymi. Od tej drogi najprawdopodobniej nie ma odwrotu. Zastanawiamy się nad naszą strategią w tym zakresie - mówi Kilian.
Co ciekawe, bardziej entuzjastycznie o Polkomtelu wypowiadają się władze TVP, która jako jedyna z dużych stacji telewizyjnych nie ma ani dostępu do oferty triple play, ani własnej platformy satelitarnej.
Mogę potwierdzić, że rozmawiamy z operatorem o szerszej współpracy obejmującej nie tylko telefonię komórkową - mówi Bogusław Piwowar, p.o. prezesa TVP.
Źródło tekstu: Puls Biznesu
