Chiny wciąż pozostają jednym z głównych nadawców niechcianych wiadomości reklamowych, jednak wyraźnie widać już efekty działań antyspamowych, podejmowanych przez tamtejsze władze - wynika z danych przedstawionych przez brytyjską firmę Sophos. Ilość spamu wysyłanego z USA spada natomiast zdecydowanie wolniej niż w Państwie Środka. Polska również jest wysoko w rankingu spamerów - pisze serwis Networld.
Z analiz Sophos wynika, że aktualnie Chiny odpowiadają za wysyłanie 7,5% wszystkich spamowych wiadomości (wedle danych za ostatni kwartał) - w I kwartale zeszłego roku było to aż 21,1%.
Zdecydowanie gorzej w walce z zalewem niechcianej korespondencji radzą sobie Stany Zjednoczone, z których pochodzi 19,8% całego światowego spamu - rok temu wskaźnik ten wynosił 23,2%.
Tendencja spadkowa nie dotyczy niestety Europy - ilość spamu wysyłanego z tego regionu cały czas rośnie, z powodzeniem rekompensując spadki w Chinach i USA. Niechlubnym przykładem wymienianym przez Sophos jest Polska. Łącznie Polska odpowiada za 7,4% światowego spamu.
Eksperci twierdzą, iż 5% całego światowego spamu wysyłane jest z sieci jednego z polskich dostawców usług internetowych. Choć nie ujawniono jego nazwy, to można się domyślać, że jest to Telekomunikacja Polska, która od dłuższego czasu regularnie zajmuje miejsce na podium w serwisie analizującym ilość wysyłanych maili - www.senderbase.org. W tej chwili, z hostów z domeny tpnet.pl, wysyłanych jest około 300 mln maili dziennie. Na jednego użytkownika neostrady tp oraz InternetDSL tp przypada więc aż ponad 200 maili…
Szerzej o wynikach analizy Sophos za III kwartał zeszłego roku pisaliśmy w tej wiadomości.
Źródło tekstu: Networld, wł
