Jak podają pomorskie media, rodzina jednego z posłów Konfederacji padła ofiarą oszustwa. Polityk stracił 300 tysięcy złotych.
Metoda "na wnuczka" lub innego członka rodziny nadal jest popularna wśród oszustów. Najczęściej odbywa się to telefonicznie, a przestępcy podający się za bliskiego mówią o jakimś nagłym wypadku i konieczności przesłania pieniędzy. Nie inaczej było w przypadku rodziny jednego z posłów, która padła ofiarą właśnie takiego oszustwa.
Jak donosi Radio Gdańsk, poseł Konfederacji zawiadomił policję w Gdyni o popełnieniu przestępstwa. Gdy wraz z rodziną przebywał na urlopie za granicą, z jego matką skontaktowali się oszuści, którzy mieli być dobrze poinformowani o aktualnej sytuacji jej syna i przekazywać precyzyjne informacje.
Przestępcy, podając się za jej syna, poprosili o pieniądze. Zgodnie z ich instrukcjami matka parlamentarzysty wykonała 27 przelewów na łączną kwotę około 300 tysięcy złotych. Cała sytuacja wyszła na jaw, dopiero gdy poseł wrócił z urlopu. Wtedy okazało się, że to nie on prosił o pieniądze.
Według nieoficjalnych informacji policja jest już na tropie oszusta, który podobno pochodzi ze Śląska. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura z Gdyni, a przestępcom grozi do ośmiu lat więzienia.
Zobacz: Satelitarny pancerniak Ulefone Armor 23 Ultra wkrótce w Polsce. Oto cena
Zobacz: mObywatel dostanie świetną funkcję. Koniec z bieganiem do urzędu
Źródło zdjęć: Robson90 / Shutterstock.com
Źródło tekstu: Radio Gdańsk