W tym roku PTC będzie inwestować przede wszystkim w budowę i rozbudowę sieci, w tym szybkiego bezprzewodowego Internetu w technologii HSDPA. Niedługo prędkość sieci wzrośnie z 1,8 Mb/s do 3,6 Mb/s, a następnie do 7,2 Mb/s. Pojawi się też HSUPA (ang. High Speed Uplink Packet Acces), czyli szybie wysyłanie oraz bitstream access w sieci Telekomunikacji Polskiej - zapowiedział prezes PTC Klaus Hartmann w wywiadzie dla Gazety Prawnej.
Według informacji TELEPOLIS.PL, PTC ma już kilka stacji działających testowo z prędkością 7,2 Mb/s.
PTC będzie również inwestować w nowe własne sklepy, zmianę wystroju sklepów już działających, a także w markę Era i jej odmłodzenie celem przyciągnięcia młodych klientów. Według informacji TELEPOLIS.PL, pierwszy "odmłodzony" sklep działa już w Łodzi.
Hartmann wątpi w powodzenie tych MVNO na rynku, którzy chcą zaoferować tylko niską cenę połączeń. Według niego tacy operatorzy długo nie będą w stanie utrzymać się na rynku, a kluczem do sukcesu mają być usługi dodane. W wypadku Polsatu Cyfrowego może to być telewizja komórkowa.
Hartmann oczekuje, że wyniki PTC w tym roku będą zbliżone do osiągniętych w 2006 roku, kiedy przychody wyniosły ponad 7 mld zł, zysk operacyjny powiększony o amortyzację wyniósł 2,2 mld zł, a zysk netto 735 mln zł. Podobny będzie też poziom inwestycji - 2006 roku PTC zainwestowało 1,35 mld zł.
Powodem słabego wyniku PTC w 2006 roku (spadek z pierwszego na drugie miejsce pod względem ilości kart SIM oraz z pierwszego na trzecie pod względem przychodów i zysku netto) są, zdaniem Hartmanna, zamieszanie wokół spraw własnościowych firmy i zaostrzająca się konkurencja na rynku. Prezes wskazał Grupę TP, która umiejętnie wykorzystała swoją pozycję operatora zintegrowanego i wspólną bazę klientów. PTC, choć także zamierza powalczyć o klientów stacjonarnych (dzięki bitstream access, WLR i Erze Domowej), to główny nacisk chce położyć na jakość obsługi klienta, nowoczesne usługi i dobre ceny.
Wypowiadając się o Germanosie Hartmann stwierdził, że kierowana przez niego firma nie była zadowolona z usług tego dealera.
Nie jest tajemnicą, że nie byliśmy zadowoleni z jakości obsługi oferowanej przez Germanos. I pewnie to nasze niezadowolenie było jedną z przyczyn ich przejścia do innego operatora, dla którego zapewne ten poziom obsługi będzie zadowalający - powiedział Hartmann.
Źródło tekstu: Gazeta Prawna
