DAJ CYNK

Relacja z konferencji TP

WitekT

Wydarzenia

Na dzisiejszej konferencji w głównej siedzibie Telekomunikacji Polskiej, do ostatnich decyzji UKE odniosła się Grażyna Piotrowska-Oliwa, dyrektor departamentu współpracy z regulatorem.

Na dzisiejszej konferencji w głównej siedzibie Telekomunikacji Polskiej, do ostatnich decyzji UKE odniosła się Grażyna Piotrowska-Oliwa, dyrektor departamentu współpracy z regulatorem.



Jak można było się spodziewać, decyzje regulatora dotyczące oferty ramowej RIO, WLR i rozdzielenia abonamentu telefonicznego od neostrady tp zostały mocno skrytykowane, głównie jako działanie zbyt agresywne i nieadekwatne w stosunku do faktycznych kosztów świadczenia usług, jak i rozwoju polskiego rynku telekomunikacyjnego. Piotrowska-Oliwa dość agresywnie zaatakowała prezesa UKE – Annę Streżyńską – wytykając jej błędy i wydawanie decyzji dotyczących tylko TP, a nie także jej konkurencji. Wspomniała też m.in. o niechlujnie wykonanych analizach rynków, które zostały zwrócone do poprawki przez Brukselę.

Piotrowska-Oliwa powiedziała, że jeżeli chodzi o rozdzielenie abonamentu od neostrady tp, to regulatorowi nic do tego. Jeżeli to wprowadzimy, to będzie to decyzja biznesowa, a nie narzucona nam odgórnie. Dodała, że przy wprowadzeniu takiej usługi liczyć będzie trzeba się z dodatkową opłatą związaną z utrzymaniem linii. Nie udało nam się dowiedzieć jakiej wielkości może być to opłata. Na pytanie o faktyczny, miesięczny koszt utrzymania linii, w odpowiedzi padła kwota około 35 zł. Na kolejne pytanie, czy usługa zawieszenia abonamentu (21,35 zł) jest zatem świadczona poniżej kosztów, po krótkiej dyskusji nie padła konkretna odpowiedź.

Jeżeli chodzi o ofertę RIO, to głównym zarzutem był nowy podział stawek interkonektowych, nie dzielących ruchu na lokalny, strefowy i międzystrefowy. Przez to, jak twierdzi Piotrowska-Oliwa, faktyczny spadek tych stawek wynosi nie 35%, a 41%.

Piotrowska-Oliwa stwierdziła, że ofertę WLR dla Tele2 zakłada zbyt wielki upust dla tego operatora alternatywnego. Udowadniała także, że WLR na zachodzie jest raczej narzędziem pozwalającym wystawiać jeden rachunek, a nie zarabiać z marżą w okolicach 20%.

Piotrowska-Oliwa zapowiedziała, że jak tylko decyzje prezesa UKE dotrą na piśmie do TP, firma złoży od nich odwołania – być może nawet do Brukseli.

Na koniec pewna ciekawostka. Wszyscy obecni na konferencji dziennikarze mieli wydane stosowne plakietki uprawniające do wejścia na teren firmy. Jak okazało się, Piotrowska-Oliwa miała bardzo podobną, choć z dopiskiem VIP.



Dalsze szczegóły zastrzeżeń TP wobec ostatnich decyzji UKE można zobaczyć w przygotowanej na konferencję prezentacji.

Zobacz: prezentację TP dotyczącą decyzji UKE (plik PDF, 610 kB).

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: wł