DAJ CYNK

Rząd zablokuje Polakom znaną aplikację? Huawei protestuje (aktualizacja)

Marian Szutiak

Wydarzenia

Rząd zablokuje Polakom znaną aplikację? Huawei protestuje

Rada ds. Cyfryzacji wydała rekomendację, by urzędnicy nie korzystali z TikToka na służbowych urządzeniach. Dostało się też firmie Huawei, która wysłała do szefa rady Wezwanie do zaniechania naruszeń dóbr osobistych.

TikTok, czyli chiński serwis społecznościowy z krótkimi filmami, nie ma łatwego życia. Co jakiś czas słyszymy o wpisaniu (lub zamiarze wpisania) tego medium na czarną listę. Jak na przykład napisała Komisja Europejska w oświadczeniu, usunięcie TikToka to działanie mające na celu ochronę Komisji przed cyberzagrożeniami. I w zasadzie nie do końca jest jasne, czy chodzi o rzeczywiste zagrożenie, czy o kraj, z którego TikTok pochodzi.

W Polsce TikTok póki co nie jest zakazany i to nie powinno się w najbliższej przyszłości zmienić. Przynajmniej jeśli chodzi o "zwykłych" obywateli naszego kraju. Co innego z urzędnikami. Rada ds. Cyfryzacji wydała właśnie rekomendację, by wprowadzić nakaz usunięcia aplikacji TikTok z urządzeń służbowych członków i pracowników Sejmu, Senatu, Rządu oraz pracowników instytucji rządowych i administracji publicznej w Polsce. TikTok mógłby być zainstalowany na urządzeniu służbowym tylko wtedy, gdy urządzenie to służy wyłącznie do używania TikToka i innych mediów społecznościowych. Rada ds. Cyfryzacji rekomenduje również usunięcie aplikacji TikTok z urządzeń prywatnych wymienionych powyżej osób, jeśli korzystają one na nich również z aplikacji służbowych.

W rozmowie z Polsat News Józef Orzeł, przewodniczący Rady ds. Cyfryzacji, wskazał, że wszystkie serwisy społecznościowe pobierają dane w celach biznesowych, ale TikTok jest chiński.

A w Chinach jest prawo, które nakazuje wszystkim chińskim firmom, wszystkim obywatelom, nieograniczoną współpracę z organami państwa, w tym bezpieczeństwa.

– dodał Józef Orzeł

Rekomendacja rady mogłaby się zmienić, jeśli TikTok spełni swoją obietnicę i przeniesie dane obywateli europejskich krajów na serwery pracujące w Europie.

Zobacz: TikTok pod ostrzałem w Europie. Znów trafił na czarną listę
Zobacz: Rząd zablokuje Polakom znaną aplikację? Jest oficjalny komentarz

TikTok to nie jedyne zagrożenie. Huawei protestuje

W dokumencie Rady ds. Cyfryzacji znalazła się również rekomendacja do skrócenia z 7 do 4 lat procesu eliminacji sprzętu dostawców wysokiego ryzyka. Zwrócono również uwagę na niepokojące, zdaniem rady, przykłady ekspansji chińskich firm technologicznych w Polsce. W tym kontekście wymieniono na przykład firmę Huawei, która miałaby wspierać władze Chin oraz służby wywiadowcze tego kraju w gromadzeniu danych na całym świecie. Huawei miał też jakoby sprzedać firmie Cellnex testowe urządzenia, przez co nastąpiło oparcie danych polskich podatników na macierzy Huawei OceanStar Dorado 18000 V6, co rodzi ryzyko, że Chiny otrzymają dostęp do wszystkich istotnych operacji handlowych polskich przedsiębiorców.

W związku z powyższych Huawei Polska wysłał do Józefa Orła, przewodniczącego Rady ds. Cyfryzacji, Wezwanie do zaniechania naruszeń dóbr osobistych. Firma zarzuca radzie między innymi to, że w rekomendacji zasugerowano udział Huaweia w praktykach, o które oskarżany jest TikTok (wspieranie władz Chin i ich służb wywiadowczych) i powołano się na rzekome dowody w raporcie ze śledztwa Kongresu USA dotyczącego Huawei i ZTE z 2012 roku. Huawei wskazuje, że w tym raporcie nie było żadnych dowodów. Raport ten przedstawia jedynie rekomendacje i to tylko dla podmiotów prywatnych, w zakresie rozważenia długoterminowych ryzyk oraz zachęt do poszukiwania alternatywnych dostawców. Jedynym łącznikiem pomiędzy TikTokiem i firmą Huawei jest – zdaniem tej ostatniej – kraj pochodzenia.

Jeśli natomiast chodzi o sugerowane niepokojącego zjawiska ekspansji chińskich firm technologicznych w Polsce, w tym zakup przez Cellnex urządzeń Huaweia, polski oddział chińskiego producenta zwrócił uwagę, że w kwestiach dotyczących nowoczesnych technologii cyberbezpieczeństwa rada opiera się na raporcie sprzed 12 lat oraz dokonuje uogólnień, które nie są poparte żadnymi konkretnymi dowodami czy opracowaniami, poprzestając na informacjach prasowych. Huawei sugeruje, że chodzi tak naprawdę o to, że są to firmy chińskie.

Więcej szczegółów można znaleźć w piśmie, które Huawei Polska wysłał do szefa Rady ds. Cyfryzacji. Firma dodaje pod koniec, że:

  • na całym świecie wspiera ponad 1500 operatorów sieci telekomunikacyjnych w 170 krajach,
  • zainwestował w ośrodki badawcze, innowacje i szkoleniowe w Polsce,
  • stworzył ponad 3000 miejsc pracy bezpośrednio i pośrednio,
  • w odróżnieniu od konkurencyjnych dostawców pochodzących z państw UE płaci podatki w Polsce.

Zobacz: Huawei: bądź jak zając, zgarniaj smartfony, smartwatche i słuchawki
Zobacz: Huawei Mate X3: najlżejszy i najcieńszy rozkładak. W Europie od maja

Aktualizacja:

Do rekomendacji Rady ds. Cyfryzacji odniósł się również TikTok, od którego otrzymaliśmy oficjalne stanowisko w tej sprawie.

Uważamy, że ta opinia opiera się na fundamentalnie błędnych wyobrażeniach na temat struktury własności naszej firmy i tego, w jaki sposób zapewniamy bezpieczeństwo danych. Chiny nie są właścicielami ani TikToka, ani naszej spółki matki, obie one są zarejestrowane poza Chinami. Obie nie są w żaden sposób zależne od chińskiego rządu, nie udostępniamy także żadnych danych tamtejszym władzom. W ramach projektu Clover rozszerzamy nasze podejście do bezpieczeństwa danych w Europie poprzez dalsze zaostrzenie kontroli dostępu do danych i współpracę z europejską firmą zewnętrzną w celu przeprowadzania audytów, monitorowania i zapewniania niezależnej weryfikacji naszych działań. Pozostajemy gotowi do współpracy i chętni do pełnego spełnienia wymogów formalnych w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości z właściwymi organami.

– napisał TikTok

TikTok poinformował, że co pół roku publikuje w swoim raporcie listę żądań o udostępnianie informacji ze strony władz. Ponadto dowiedzieliśmy się, że:

  • ByteDance nie jest własnością Chin – 60% udziałów posiadają globalne fundusze inwestycyjne, takie jak Sequoia Capital czy SoftBank, 20% należy do właścicieli, a pozostałe 20% do mniejszych inwestorów i pracowników w opcjach na akcje. Spółka oraz jej założyciele na stałe znajdują się w Singapurze.
  • Decydenci polityczni i organy regulacyjne w Europie słusznie koncentrują się na zrozumieniu, czy TikTok stanowi jakiekolwiek faktyczne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Żadne dowody nie zostały jak dotąd przedstawione. Deklarujemy niezmiennie chęć współpracy tak, by w pełni zrealizować wymagania formalne.
  • Aby obsługiwać globalną platformę i zapewnić, że korzystanie z TikToka przez społeczność jest spójne, przyjemne i bezpieczne, serwis może zezwolić niektórym pracownikom zdalnym na ograniczony dostęp do danych użytkowników poza Europą. Dostęp ten jest ograniczony do tych, którzy potrzebują go do wykonywania swojej pracy i podlega szeregowi restrykcyjnych kontroli bezpieczeństwa, protokołom zatwierdzania i ścisłym ograniczeniom czasowym.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

Źródło tekstu: Polsat News, Rada ds. Cyfryzacji, Karol Tokarczyk / Twitter, Huawei, gsmonline.pl