DAJ CYNK

SMS-y też do regulacji?

WitekT

Wydarzenia

Anna Streżyńska, prezes UKE, nie wyklucza narzucenia operatorom komórkowym maksymalnych stawek opłat za SMS-y. Prawdopodobnie do uregulowania tego rynku zabierze się też Komisja Europejska.

Anna Streżyńska, prezes UKE, nie wyklucza narzucenia operatorom komórkowym maksymalnych stawek opłat za SMS-y. Prawdopodobnie do uregulowania tego rynku zabierze się też Komisja Europejska.

Na razie SMS-y nie podlegają w Polsce i większości krajów UE regulacjom. Ale niedawno francuski urząd regulujący rynek telekomunikacyjny obniżył górne stawki, jakich mogą żądać od siebie operatorzy komórkowi za SMS-y przychodzące z innych sieci.

Komisja przygotowuje się właśnie do rewizji zakresu, w którym usługi telekomunikacyjne mają podlegać regulacji. Zdaniem ekspertów, włączenie do niego rynku SMS-ów jest prawdopodobne. Jeżeli tak się stanie, UKE będzie musiał zbadać rynek krajowy i jeżeli uzna, że któryś z operatorów ma na nim znaczącą pozycję, będzie mógł narzucić mu stawki maksymalne (w przypadku komórkowych połączeń głosowych, Urząd ustalił, że pozycję znacząca mają wszyscy trzej działający operatorzy).

Użytkownicy nie powinni jednak popadać w nadmierny entuzjazm. Ceny wysyłania SMS-ów szybko nie spadną. Maksymalne stawki, które ewentualnie wprowadzi UKE, dotyczą rozliczeń między operatorami, a nie cen detalicznych.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Gazeta PRawna