Ministerstwo Skarbu Państwa liczy na zawarcie ugody przez akcjonariuszy Polkomtela do końca tego roku. Przypomnijmy, że jeden z akcjonariuszy Polkomtela, brytyjski Vodafone, kwestionuje prawo polskich akcjonariuszy do kupna udziałów w spółce należących do duńskiego TDC.
Akcjonariusze muszą znaleźć jakieś wyjście z sytuacji. Przyglądamy się temu, ale nie podejmiemy za nich decyzji. Jestem za tym, aby arbitraż jak najszybciej zakończył się ugodą i abyśmy poznali klarowny pomysł na rozwój Polkomtela. To się powinno stać do końca tego roku – powiedział wiceminister skarbu Ireneusz Dąbrowski.
Niedawno również wiceprezes KGHM, jednego z akcjonariuszy Polkomtela, informował, że w ciągu dwóch-trzech miesięcy możliwe jest osiągnięcie porozumienia między akcjonariuszami.
Dąbrowski pytany także czy polscy akcjonariusze powinni zachować kontrolę nad spółką czy też oddać ją jakiemuś inwestorowi odpowiedział: Dzisiaj nie znajdziemy odpowiedzi na pytanie, który model byłby najlepszy (...) Skład akcjonariatu nie jest na tyle ważny na ile jasna droga rozwoju. Nie musi być zdefiniowane czy Polkomtel może się rozwijać w rękach prywatnych czy spółek skarbu państwa. Obie drogi mogą prowadzić do ekspansji Polkomtela. Wydaje się, że najbardziej rozsądnym rozwiązaniem byłby udział w spółce wraz z dużym kooperantem zagranicznym i jednoczesną możliwością ekspansji na inne rynku regionu. Tam spółka powinna szukać inwestycji. Podobnie jak KGHM i PKN, Polkomtel musi iść drogą ekspansji zagranicznej.
Wiceminister powiedział także, że gdyby polscy akcjonariusze zdecydowali się na sprzedaż pakietu Polkomtela, ministerstwo będzie również rozważać opcję wprowadzenia spółki na giełdę, jednak nie ma obecnie żadnej decyzji w tej sprawie. Jednocześnie gdyby PKN potrzebował gotówki na inwestycje i chciał polskim akcjonariuszom sprzedać swoje udziały w Polkomtelu, resort mógłby zgodzić się na taki ruch, gdyby był on uzasadniony ekonomicznie.
Źródło tekstu: PAP
