DAJ CYNK

Starlink to nie wszystko. Szwedzki Satcube dojechał do Ukrainy

Anna Rymsza

Wydarzenia

Satcube w rękach medyków Królewskiej Marynarki Wojennej

Świat nie kończy się na Starlinku. Do Ukrainy dojechała już pierwsza partia terminali satelitarnych ze Szwecji.

Nowy dostawca to szwedzka firma Satcube, produkująca terminale komunikacji satelitarnej. Jej terminale są przeznaczone między innymi dla organizacji niosących pomoc humanitarną, służb reagujących na klęski żywiołowe, do relacjonowania wydarzeń na żywo oraz dla medyków. Na zdjęciu powyżej można zobaczyć terminal Satcube używany przez jednostkę medyczną Królewskiej Marynarki Wojennej Wielkiej Brytanii.

W Ukrainie terminale Satcube pojawiły się pierwszy raz właśnie w rękach organizacji humanitarnych i reporterów. To dzięki nim obywatele i władze kraju zainteresowały się sprzętem, co doprowadziło do rozmów ze Szwedami. Transfer sprzętu doszedł do skutku i obecnie można powiedzieć, że to spory projekt międzynarodowy.

W Ukrainie terminale Satcube mają pomóc w uzyskaniu łączności z internetem na terenach nieokupowanych. Szwedzka firma jednak nie sprzeciwia się wykorzystaniu terminali przez wojsko. Wstępnie planowane jest wysłanie do Ukrainy 100 terminali o wartości 65 tysięcy dolarów każdy.

Terminale Satcube zapewniają połączenie z Internetem poprzez sieć satelitów geostacjonarnych amerykańskiej firmy Intelsat, znajdujących się na wysokości 35 tysięcy kilometrów. Prędkość przesyłania danych sięga 70 Mb/s przy niewielkich opóźnieniach – ping wynosi 1 ms. Terminal waży 8 kg i można go przenosić jak walizkę po złożeniu – ma nawet specjalną rączkę. Przy tym rozstawienie go jest łatwe, a połączenie jest gotowe do pracy w ciągu kilku minut.

To właśnie Intelsat zlecił dostawę terminali na Ukrainę. Koszt inwestycji to około 70 mln koron szwedzkich (5,97 mln euro), pokryją go zaś Niemcy.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Satcube

Źródło tekstu: Dagens Nyheter, ITC.UA