Anna Streżyńska może dopiąć swego i zliberalizować polski rynek telekomunikacyjny pod warunkiem, że Rada Ministrów przyjmie jej strategię.
4. kwietnia KRRiT ma zacząć przesłuchania wybranych kandydatów na prezesa UKE. Nie ma wśród nich Anny Streżyńskiej, p.o. prezesa Urzędu i podsekretarza stanu w Ministerstwie Transportu i Budownictwa. Pisaliśmy o tym w tej wiadomości.
Jednak sama minister nie składa broni. Pod jej kierownictwem resort przygotowuje nowelizację prawa telekomunikacyjnego, która wzmocni nadzór ministerstwa nad prezesem UKE. Kluczową sprawą będzie jednak przyjęcie przez rząd strategii telekomunikacyjnej. Wyznaczy ona zadania prezesa UKE, z których będzie można go potem rozliczać i ewentualnie, dzięki nowelizacji prawa, łatwiej odwołać. Dokument opracowała Anna Streżyńska, która założenia strategii sprowadza do trzech punktów: obniżka cen, obniżka cen i jeszcze raz obniżka cen.
Utrącenie strategii byłoby niewątpliwe na rękę dużym firmom telekomunikacyjnym. Narodowy operator krytykował działania Anny Streżyńskiej, twierdząc, że przenosi ona na zacofany polski rynek rozwiązania z rozwiniętych krajów europejskich. Według TP, analizy pokażą, że potrzebujemy własnej, polskiej drogi.
Źródło tekstu: Gazeta Prawna
