Już 400 tys. mieszkańców Korei Południowej wykupiło dostęp do pierwszej na świecie telewizji satelitarnej dla telefonów komórkowych.
W Niemczech trwają przygotowania do nadawania relacji na żywo dla przenośnych urządzeń z meczów rozgrywanych podczas mundialu. Według prognoz liczba telewidzów na świecie wpatrzonych w malutkie ekrany ma podwajać się co roku, by przekroczyć 10 mln osób w 2010 roku.
Dla abonentów w Korei dostępnych jest kilkanaście kanałów TV i kilkadziesiąt stacji radiowych. Usługa nie jest tania - miesięczny abonament wynosi w przeliczeniu prawie 50 zł. Mimo to zainteresowanie jest duże. Nadająca komórkową telewizję firma TU Mobile ma już 400 tys. abonentów i spodziewa się pozyskać kolejne 2 mln widzów w ciągu 3 lat.
W rozwój telewizji dla komórek zaangażowało się także południowokoreańskie Ministerstwo Informacji i Łączności. Wydało 6 koncesji na budowę w poszczególnych regionach kraju infrastruktury naziemnej telewizji cyfrowej dla urządzeń mobilnych. Pięciu operatorów wprowadziło transmisję TV na początku grudnia 2005 r. (szósty planuje start w lutym). Kanały telewizyjne dostępne poprzez system naziemny są bezpłatne - koszty emisji mają zwracać się z reklam.
Głównymi dostawcami telefonów komórkowych i osprzętu dla obu rozwijanych w Korei Południowej systemów telewizji komórkowej są firmy LG i Samsung. Swój know-how z macierzystego rynku promują w Europie. Samsung wspólnie z niemieckim T-Mobile chce uruchomić telewizyjne relacje z meczów rozgrywanych w ramach MŚ w piłce nożnej.
Który system i kiedy ma szansę ruszyć w naszym kraju, na razie nie wiadomo. Przyglądamy się wszelkim nowinkom w zakresie telefonii mobilnej, w tym systemom telewizyjnym. Zanim pojawi się konkretna inicjatywa, operatorzy z nadawcami telewizyjnymi muszą uzgodnić, kto sfinansuje budowę odpowiednich nadajników oraz jaki miałby być model płatności - reklamy czy abonament - i podziału wpływów. Do uporządkowania pozostaje też kwestia praw autorskich do filmów i programów - twierdzi Krzysztof Dzięcioł, dyrektor departamentu usług mobilnych dla rynku prywatnego w sieci Era.
Źródło tekstu: Rzeczpospolita