Przez pół godziny centrale operatorów zlokalizowane w Warszawie nie miały zasilania, w stolicy stanęły także tramwaje.
Gdyby okres braku prądu przedłużył się o kolejne pół godziny, to operatorzy mimo akumulatorów i generatorów prądu mieliby poważne problemy z utrzymaniem pracy central.
Powód 30-minutowego zaniku prądu nie jest znany, jednak wszystko wróciło już do normy.
Źródło tekstu: wł