DAJ CYNK

TP kwestionuje wybór prezesa UKE przed WSA

WitekT

Wydarzenia

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie miał 12. października rozpatrzyć dosyć typową skargę Telekomunikacji Polskiej na decyzję prezesa UKE dotyczącą oferty ramowej określającej warunki dzierżawy łączy dominującego operatora telefonicznego innym operatorom, zatwierdzany bądź określany przez prezesa UKE. TP wytoczyła argument, że decyzja nie może być zgodna z prawem, skoro wydający ją organ — prezes UKE — został powołany niewłaściwie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie miał 12. października rozpatrzyć dosyć typową skargę Telekomunikacji Polskiej na decyzję prezesa UKE dotyczącą oferty ramowej określającej warunki dzierżawy łączy dominującego operatora telefonicznego innym operatorom, zatwierdzany bądź określany przez prezesa UKE. TP wytoczyła argument, że decyzja nie może być zgodna z prawem, skoro wydający ją organ — prezes UKE — został powołany niewłaściwie.

W maju premier powołał Annę Streżyńską na stanowisko prezesa. Teraz TP uznała, że powołanie jest nieważne, bo nie znalazła się ona w gronie trzech kandydatów KRRiT.

Pani Streżyńska startowała w konkursie na prezesa i nie przeszła do drugiego etapu, ale premier i tak ją powołał. Nawet Komisja Europejska sygnalizuje zaniepokojenie zbyt dużym wpływem administracji rządowej na regulatorów rynku telekomunikacji — mówi Arwid Mednis, radca prawny TP.

Akt powołania nigdy nie został zakwestionowany. Gdyby nawet naruszono prawo, to naruszyłby je premier, a nie UKE. Wadliwe powołanie nie jest powodem nieważności decyzji — uważa Monika Chmielewska, prawniczka UKE.

Samego powołania nie da się zaskarżyć, bo przepisy nie przewidują takiego trybu postępowania. Możemy tylko kwestionować powołanie przy okazji badania konkretnej decyzji i uznaliśmy, że ta sprawa będzie odpowiednia — wyjaśnia Arwid Mednis.

WSA postanowił wydać wyrok za dwa tygodnie. Gdyby przychylił się do argumentacji TP, wszystkie decyzje prezes Streżyńskiej liberalizujące rynek mogłyby okazać się nieważne.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Puls Biznesu