DAJ CYNK

USA: Jak Apple i Google śmią chronić prywatność?!

Michał Świech

Wydarzenia

Google Pixel 4

W USA mamy do czynienia z dość interesującą sytuacją. Niektórzy amerykańscy profesorowie są oburzeni tym, że Google i Apple nie zamierzają w imię tzw. większego dobra udostępniać prywatnych danych swoich użytkowników.

USA są obecnie krajem najbardziej poszkodowanym przez koronawirusa. W chwili pisania tego tekstu jest tam 1135299 aktywnych przypadków i zmarło 89420 osób. Jednocześnie Apple i Google (tak samo jak wiele rządów różnych państw) przystąpiły do tworzenia aplikacji mającej na celu monitorowanie sytuacji. Koncerny jednak mają całkowicie inny koncept niż chociażby amerykańskie władze (zarówno stanowe, jak i federalne) i wspomagający je profesorowie.

Google i Apple zamierzają informować tylko samego zagrożonego, że jego ścieżki przecięły się z osobą zarażoną. Nie zamierzają na przykład wysyłać informacji o pokonanej drodze władzom. Oburzona jest tym choćby profesor Helen Nissenbaum z Uniwersytetu Cornell która odpowiada, ze bardziej w zakresie danych ufa swoim kolegom po fachu niż korporacjom.

Zobacz Apple i Google chcą śledzić kontakty międzyludzkie… znaczy koronawirusa
Zobacz Serwis Apple Music jest już dostępny w Samsung Smart TV

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: washington post