Jeszcze 5G nie zdążyło się za dobrze rozgościć, ale na Dalekim Wschodzie już trwają prace nad 6G. Teraz swoją wizję tej tehcnologii zaprezentował Vivo.
Start badań nad 6G nastąpił wtedy, kiedy 5G jeszcze pachniało nowością. Oczywiście jako pierwsze ruszyły Chiny, gdzie prace prowadzą już właściwie wszystkie liczące się podmioty. Dobry start zaliczyła też Korea Południowa, gdzie sprzymierzyły się takie czebole jak Samsung i LG. Mocno do przodu ruszyła też nieco uśpiona dotychczas w tym temacie Japonia. Do sojuszu japońskich przedsiębiorstw dołączył też amerykański Intel. W samych USA ciężko było my znaleźć kogokolwiek. Teraz z kolei swoimi przemyśleniami podzielił się chiński Vivo. To jeden z największych producentów smartfonów na świecie. Ostatnio marka wreszcie oficjalnie zadebiutowała w Polsce.
Przedstawiciele firmy twierdzą, że 6G będzie przede wszystkim oparte na rzeczywistości rozszerzonej oraz rzeczywistości wirtualnej. Wtedy razem z odpowiednim sprzętem będzie ona nawet czytać w ludzkich myślach. Brzmi dystopijnie (chociaż dla niektórych pewnie kusząco). Jednocześnie Internet przyspieszy do 1 Tbps. Poprzednie doniesienia z Japonii podawały też, ze 6G będzie jednak mieć o wiele mniejszy zasięg niż 5G, dlatego trzeba o wiele więcej nowych stacji. Koreańczycy dodają z kolei, że 6G powinno zadebiutować około 2028. Vivo podaje zbliżone terminy.
Zobacz: Vivo już w Polsce! Mamy modele Y70, Y20s, Y11s i x51 5G z prawdziwym gimbalem
Zobacz: Chiny, Korea Południowa i Japonia w wyścigu o 6G
Dołączamy raport Vivo Communications Research Institute „Technologia 6G. Wizja, wymogi i wyzwania” (w języku angielskim). Najważniejsze wnioski płynące z tego dokumentu są następujące:
Źródło tekstu: ithome via gizmochina, Vivo