Szwedzka grupa telekomunikacyjna Tele2, w II kwartale osiągnęła przychód na poziomie 13,5 mld koron (5,67 mld zł) – o 12% więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Wzrost przychodów z działalności komórkowej był jeszcze wyższy – o 29% do 4,6 mld koron (1,98 mld zł).
Drugi kwartał to dalej okres zmian w firmie. Skupiamy się coraz bardziej na mobilnym i Internetowym dziale naszej firmy, gdzie idzie nam całkiem nieźle… Drugi kwartał był świetny dla nazych sieci komórkowych w Szwecji i Rosji (…) – w tym ostatnim kraju zwiększyliśmy liczbę abonentów o 136% rok do roku, do 4,6 mln, a przychody aż o 156%. Będzie jeszcze lepiej, bo na początku czerwca przejęliśmy w tym kraju 4 operatorów działających w jego północno-zachodniej części. MVNO we Francji też ma się dobrze i w tej chwili ma ponad 300 tys. abonentów, niedługo wystartujemy w Chorwacji - powiedział Lars-Johan Jarnheimer, prezes grupy Tele2.
W czerwcu ogłosiliśmy przejęcie E.ON Bredbend, szwedzkiego dostawcy szerokopasmowego Interntu. W lipcu ogłosiliśmy powstanie spółki Plusnet (w partnerstwie z QSC) w Niemczech, która będzie zajmowała się tym samym. Zastanawiamy się nad wykorzystaniem "ostatniej mili" w Niemczech do dostarczania szerokopasmowego Internetu do końca tego roku. We Francji udało nam się uruchomić usługi typu "triple play". Nasz biznes stacjonarny przeżywa okres dużego churnu – w II kwartale straciliśmy ponad 700 tys. klientów spośród 16 mln, których obsługujemy – głównie we Francji, gdzie France Telecom rozpoczął agresywną politykę pozyskiwania klientów dla usług głosowych i internetowych. Jednak to normalne, że rynek telefonii stacjonarnych przeżywa teraz strukturalny kryzys - dodał prezes.
Źródło tekstu: Telegeography, wł
