Canon Camera Connect - o aplikacji, która znacznie ułatwia moją pracę

Dobra i sprawnie działająca aplikacja mobilna to dla mnie jedna z priorytetowych funkcji aparatu. To dzięki niej mogliście być na bieżąco z wieloma premierami nowych urządzeń. Rozwiązanie Canona w postaci Canon Camera Connect to zdecydowanie jedna z lepiej działających pozycji na rynku. Opowiem Wam jak pomagała mi w pracy i zdradzę kilka kulisów powstawania naszych materiałów.

Arkadiusz Dziermański (orson_dzi)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Canon Camera Connect - o aplikacji, która znacznie ułatwia moją pracę

Aplikacja mobilna ponad wyposażenie i jakość zdjęć

Canon Camera Connect - o aplikacji, która znacznie ułatwia moją pracę

To zapewne dosyć kontrowersyjne stwierdzenie, ale przy wyborze aparatu szybciej postawią na ten, który ma dobrze działającą aplikację mobilną, niż ten który robi lepsze zdjęcia. Nie oszukujmy się, wykonywane fotografie i tak są poddawane mniejszej lub większej obróbce, a następnie znacznie zmniejszane przed umieszczeniem na stronie. Większość z Was czyta nas na urządzeniach mobilnych, a moje zdjęcia nie są drukowane na wielkoformatowych plakatach. Dlatego tez jestem w stanie poświęcić nieco jakości fotografii lub dodatkowych funkcji na rzecz aplikacji do obsługi aparatu. W końcu da się żyć bez dwóch gniazd kart pamięci.

Dalsza część tekstu pod wideo

Jak wygląda obsługa premier i konferencji w naszym wykonaniu

Canon Camera Connect - o aplikacji, która znacznie ułatwia moją pracę

Redakcja TELEPOLIS to sprawnie funkcjonująca maszyna. Kiedy jestem na premierze nowych urządzeń zależy mi na tym, aby wiadomość dotarła do Was jak najszybciej i żebyście mogli zobaczyć jak nowy telefon faktycznie wygląda na żywo, a nie na zdjęciach reklamowych. Aby było to możliwe, wszelkie informacje które otrzymam w trakcie wydarzenia oraz zdjęcia są na bieżąco przesyłane do redakcji, z których od razu powstaje nowa wiadomość.

Warunki podczas tego typu wydarzeń bywają naprawdę różne. Przesłanie zdjęć to zadanie niemal karkołomne. Trzeba podłączyć aparat kablem do laptopa. Następnie je skopiować, udostępnić Internet z telefonu i przesłać do redakcji. To potrafi trwać dłuższą chwilę. I to wszystko najlepiej trzymając wszystkie trzy urządzenia na kolanach. O ile jest gdzie usiąść. I do tego najlepiej już po zrobieniu wszystkich zdjęć. A często jest tak, że parę fotek uda się złapać jeszcze przed oficjalną prezentacją, albo udało się obfotografować tylko jedno urządzenie, a do drugiego jest jeszcze kolejka. Powtarzanie procedury kopiowania kilka razy przeraża. Oczywiście można to wszystko zrobić po premierze, z domu lub pobliskiego KFC, albo zdjęcia zrobić na szybko telefonem. Ale wtedy dostajecie materiał z opóźnieniem lub znacznie słabszy jakościowo. Co w ogóle nie mieści mi się w głowie, chyba że naprawdę nie ma już innej opcji.

Aplikacja mobilna do obsługi aparatu - co zmienia?

Canon Camera Connect - o aplikacji, która znacznie ułatwia moją pracę

Dzięki aplikacji mobilnej, takiej jak Canon Camera Connect, jestem w stanie sparować aparat i smartfon za pomocą Wi-Fi. To tylko tyle, ale i aż tyle. Dzięki temu wszystkie zrobione zdjęcia mogę na bieżąco przesyłać z aparatu do smartfonu i dalej do redakcji. Szybkie przycięcie, obróbka i już możecie je zobaczyć w wiadomości. Może brzmi to banalnie i niektórzy z Was mogą pomyśleć, że przesadzam, ale to naprawdę znacznie potrafi ułatwić i przyśpieszyć pracę. Szczególnie, kiedy mówimy o naprawdę trudnych warunkach.

To od razu przywodzi mi na myśl tegoroczne targi Mobile World Congress w Barcelonie. Konferencja Xiaomi. Ludzi o 1/4 więcej niż zakładano. A na deser 10-12 telefonów na ekspozycji na kilkaset osób. Podobnie z Huaweiem. Mate X za szybką i szeregiem ochroniarzy, tłum ludzi, każdy próbuje później znaleźć kawałek podłogi na rozłożenie się z laptopem, masa ekip telewizyjnych dookoła... W takich warunkach ulokowanie się gdzieś z laptopem i kabelkami to nie lada wyczyn. A ja na szybko zaznaczam w telefonie, które zdjęcia chce pobrać, klikam jeden guzik i już mam zdjęcia gotowe do wysłania. A nawet i prostej obróbki na smartfonie. Wszystko do zrobienia jedną ręką. 

Canon Camera Connect - o aplikacji, która znacznie ułatwia moją pracę

W znacznie spokojniejszych warunkach można też wykorzystać aplikację do zdalnego sterowania aparatem. Nie trzeba już wisieć nad statywem aby uruchomić film (bo np. nagrania są ograniczone czasowo i zostają przerwane), albo też w ten sposób można uciec z kadru i nie odbijać się w lustrzanej powierzchni obudowy fotografowanego telefonu.

Canon Camera Connect - co potrafi aplikacja mobilna i jak działa

Canon Camera Connect - o aplikacji, która znacznie ułatwia moją pracę

Wszystkie aplikacje mobilne aparatów, z których miałem okazję korzystać, były bardzo prostymi programami. I nie inaczej jest w przypadku Canona. Na starcie wita nas prosty interfejs z dużym guzikiem do szybkiego nawiązania połączenia, którym uruchamiany kreator połączenia. Jest w języku angielskim, ale na tyle łopatologiczny, że naprawdę każdy sobie z nim poradzi.

Najpierw wpisujemy model aparatu i przechodzimy do wyboru typu połączenia. W przypadku nowszych aparatów wyposażonych w NFC sprawa jest banalna. Wybieramy opcję, stykamy telefon z aparatem i gotowe. Jeśli mamy wyłączone NFC w telefonie, aplikacja przeniesie nas od razu do Ustawień w celu uruchomienia łączności.

Canon Camera Connect - o aplikacji, która znacznie ułatwia moją pracę

Opcja druga i nieco dłuższa to parowanie przez Wi-Fi. Kreator pokieruje nas jak uruchomić Wi-Fi w aparacie, który stworzy hot-spot, z którym łączymy się za pomocą telefonu.

Po sparowaniu, kolejne połączenia są już znacznie prostsze. Robimy to albo przez NFC, stykając urządzenia, albo za pomocą Wi-Fi, co ogranicza się praktycznie do trzech prostych kroków - uruchomienie aplikacji, stworzenie hot-spotu w aparacie, połączenie.

Canon Camera Connect - o aplikacji, która znacznie ułatwia moją pracę

Dzięki temu z poziomu telefonu mamy dostęp do wszystkich zdjęć zgromadzonych na aparacie. Aby je pobrać, wystarczy zaznaczyć interesujące na pozycje i zatwierdzić pobieranie. Mamy też opcję wyboru, czy chcemy przesyłać oryginał, czy automatycznie zmniejszać rozmiar zdjęć. To funkcja przydatna nie tylko w trakcie pracy. W taki sam sposób możemy zrobić ładne zdjęcia aparatem, a następnie pobrać je na telefon i wysłać prosto na Instagram czy Facebooka. Szybka operacja, a wrażenia wizualne na naszym profilu będą na pewno znacznie lepsze.

Podczas zdalnego sterowania aparatem mamy możliwość zmiany podstawowych parametrów, w zależności od wybranego trybu. Możemy np. sterować wartością przysłony, lub trybem pracy autofocusu. Działa również ustawianie ostrości poprzez dotknięcie ekranu. Niestety sporą wadą jest brak możliwości zmiany trybów fotografowania. Każda zmiana skutkuje rozłączeniem aparatu i telefonu. Wtedy konieczne jest ponowne sparowanie.

Canon Camera Connect - o aplikacji, która znacznie ułatwia moją pracę

Canon Camera Connect muszę pochwalić nie tylko za prostotę obsługi, ale też samo działanie. Aplikacje mobilne aparatów z jakimi się spotkałem nie zawsze działały prawidłowo. Najczęściej problemem było nawiązanie połączenia. W tym przypadku zawsze wszystko działało perfekcyjnie. To jedna z tych aplikacji, która nie musi być bardzo rozbudowana, ani oferować niezliczone funkcje. Ma działać, szybko przesyłać zdjęcia i pozwalać na zdalne wykonywanie zdjęć. I z tego wywiązuje się wzorowo.

Canon Camera Connect - o aplikacji, która znacznie ułatwia moją pracę

Przez ostatnie miesiące korzystałem z aparatu Canon EOS M3 oraz głównie obiektywu Canon 32 mm f/1.4 STM. W kwestii aparatu, dzisiaj warto już zainwestować w nowszy sprzęt. EOS M3 to już nieco wiekowy aparat, który momentami bardzo opornie radzi sobie z ustawieniami ostrości, szczególnie przy tak jasnym obiektywie. Jednak sam obiektyw zdecydowanie polecam. Efekty naszej współpracy mogliście zobaczyć w wielu materiałach z ostatnich miesięcy.