DAJ CYNK

Dynamiczne taryfy prądu. Wyjaśniamy, o co chodzi

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Poradniki


Od 24 sierpnia dostawcy energii elektrycznej w Polsce muszą oferować nowe taryfy dynamiczne. Ich wybór będzie dobrowolny, ale dla wielu osób może okazać się bardzo korzystany. Wyjaśniamy, co trzeba wiedzieć o nowych taryfach.

Ceny prądu to jeden z najgorętszych tematów ostatnich lat. W 2022 roku nadszedł kryzys, z powodu którego ceny energii drastycznie wzrosły. Momentami były nawet 5- albo 6-krotnie wyższe niż przed kryzysem. Z tego powodu rząd, najpierw PiS, a potem także koalicyjny, zdecydował się na działania zapobiegające drastycznym podwyżkom. Te polegały między innymi na mrożeniu cen, a teraz także na wprowadzeniu bonu energetycznego.

Tymczasem gospodarstwa domowe czeka w tym roku jeszcze jedna nowość. Chodzi o taryfy dynamiczne, które obowiązkowo będzie musiał oferować każdy operator, który obsługuje co najmniej 200 tys. odbiorców końcowych. Ci mniejsi również będą mogli je wprowadzić, ale nie mają takiego przymusu. Dynamiczne taryfy zaczną obowiązywać już od 24 sierpnia. Nie dla wszystkich będzie to sensowna alternatywa, ale dla części osób może to być sposób na obniżenie rachunków za prąd.

Czym są taryfy dynamiczne?

Taryfy dynamiczne, jak sama nazwa wskazuje, zmieniają się dynamicznie w ciągu dnia. To zupełnie inne podejście do rozliczania rachunków za energię. Do tej pory mogliśmy wybierać taryfy ze stałymi cenami, wyjątek stanowi jedynie taryfa G12, w której inna cena obowiązuje w ciągu dnia, a inna (niższa) w nocy.

W przypadku taryfy dynamicznej cena aktualizowana jest nawet co 15 minut. Jej wysokość będzie zależna od kilku czynników, ale najważniejszym będzie aktualne zapotrzebowanie. Jeśli będzie ono wysokie, to cena będzie wyższa. Gdy obciążenie sieci będzie niższe, to zapłacimy mniej. Przekładając to na chłopski rozum – najczęściej wieczorem cena energii elektrycznej będzie wysoka, bo wtedy zapotrzebowanie jest najwyższe, a wczesnym rankiem, w środku dnia i w nocy niższa.

Dynamiczne taryfy prądu. Wyjaśniamy, o co chodzi

Co ważne, taryfy dynamiczne mają wpływ tylko i wyłącznie na cenę za kWh. Pozostałe części rachunku, w tym opłaty dystrybucyjne, pozostaną bez zmian.

Umowa z ceną dynamiczną będzie najkorzystniejsza dla odbiorców, którzy są gotowi na to, by zmieić codzienne nawyki, aktywnie śledzić rynek energii oraz dostosowywać pobór do zmieniających się cen. Przejście na umowę z ceną dynamiczną może być również korzystne dla klientów posiadających inteligentne systemy typu smart home lub magazyny energii. Umożliwi to optymalne wykorzystanie energii lub jej magazynowanie, w czasie, kiedy energia jest atrakcyjna cenowo, niezależnie od tego czy jesteśmy aktualnie w miejscu zamieszkania czy nie.

- tłumaczy nam biuro prasowe PGE.

Kto może skorzystać z taryf dynamicznych?

Przede wszystkim korzystanie z taryf dynamicznych będzie dobrowolne. Odbiorca energii sam zdecyduje, czy chce z nich korzystać, podpisując z dostawcą albo nową umowę, albo aneks do tej już obowiązującej. Jednak nie jest to opcja dostępna dla wszystkich. Najpierw trzeba spełnić określone warunki.

Są dwa główne warunki, które klient powinien spełnić, aby skorzystać z oferty z taryfą dynamiczną: powinien być odbiorcą końcowym energii elektrycznej, czyli wykorzystywać energię wyłącznie na własny użytek w gospodarstwie domowym lub być klientem o statusie prosumenta. Drugim warunkiem jest posiadanie zainstalowanego licznika zdalnego odczytu.

- wyjaśnia w rozmowie z TELEPOLIS.PL biuro prasowe PGE.

To właśnie posiadanie czytnika zdalnego odczytu będzie dla wielu największą przeszkodą w skorzystaniu z taryf dynamicznych. Aktualnie w Polsce trwa wielka wymiana liczników właśnie na nowoczesne modele, które umożliwiają między innymi odczyt zdalny. Te mają być obecne we wszystkich gospodarstwach domowych do końca 2030 roku, więc cały proces chwilę jeszcze zajmie. Według przepisów nowoczesne liczniki mają być obecne w 25 proc. gospodarstw do końca 2025 roku, w 65 proc. do końca 2027 i w 80 proc. do końca 2028 roku.

Dynamiczne taryfy prądu. Wyjaśniamy, o co chodzi

Sama wymiana liczników jest darmowa z perspektywy konsumentów. Koszt w całości ponoszą dostawcy energii elektrycznej, czyli PGE, Enea, Energa czy też Tauron.

Na koniec pierwszego półrocza 2024 r. w sieciach elektroenergetycznych PGE Dystrybucja zainstalowanych było 1 515 tys. liczników zdalnego odczytu u odbiorców przyłączonych do sieci nN.

- zdradza nam PGE.

Czy to się opłaca?

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, dla kogo opłacalne będą taryfy dynamiczne. Urząd Regulacji Energetyki przypomina, że sprzedawcy prądu mają ustawowy obowiązek poinformowania klienta zarówno o korzyściach, jak i o ryzykach związanych z taryfami dynamicznymi.

W praktyce bardzo ważne będzie stałe kontrolowanie zużycia energii i dostosowywanie się do panujących warunków. Dla przykładu nieopłacalne będzie ładowanie elektrycznego samochodu wieczorem, bowiem w nocy lub popołudniu będzie to tańsze. To samo tyczy się prania, zmywania naczyń czy suszenia ubrań, które – dzięki nowoczesnym urządzeniom – można automatycznie ustawić na godziny nocne lub popołudniowe, gdy nie ma nas w domu.

Świetnym rozwiązaniem w domach mogą być też banki energii, które można ładować w nocy, z niższą ceną, aby później korzystać ze zgromadzonej energii w czasie, gdy ceny są wyższe.

Należy jednak pamiętać, że korzystanie z dynamicznych cen energii elektrycznej nie gwarantuje automatycznie oszczędności. Istnieje ryzyko, że przy braku efektywnego zarządzania przez klienta zużyciem energii w odpowiedzi na zmieniające się ceny rachunek za energię może być wyższy niż zazwyczaj.

- przestrzega Grupa Tauron.

Według Ministerstwa Klimatu i Środowiska na taryfach dynamicznych mogą skorzystać przede wszystkim gospodarstwa domowe, które korzystają z pomp ciepła. Jedno jest pewne – nie jest to rozwiązanie dla każdego i warto rozważyć wszystkie za i przeciw, zanim zdecydujecie się na tego typu umowę ze swoim dostawcą energii.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Rzeczpospolita, oprac. własne