Jaką kamerę internetową wybrać? Sprawdziłam 6 modeli do biura i dla streamerów
Jaki webcam wybrać? Który będzie lepszy dla streamera, a który do biura? Który obsłuży HDR, Windows Hello, a który ma zasłonę obiektywu? Jeśli zadajesz sobie te pytania, jesteś we właściwym miejscu. Sprawdziłam nie jeden, nie dwa, a 6 kamer internetowych. Ich ceny zaczynają się w okolicy 100 zł, a kończą na tysiącu.

Zacznę od najważniejszego, czyli jakości obrazu i dźwięku. Trzeba bowiem wiedzieć, że każdy z testowanych modeli ma wbudowany mikrofon. Na poniższym filmie możesz zobaczyć, jaki obraz nagrywa każda z nich w typowych, domowych warunkach – czyli takich, w jakich kamery będą używane na co dzień.
Testowane kamery to:



- Natec Lori+
- Creative Live! Cam Sync
- Logitech C922 Pro Stream
- Logitech StreamCam
- Razer Kiyo Pro (zobacz też moją recenzję)
- Logitech BRIO 4K Strea
Sprawdziłam je w dzień w warunkach, w jakich biorę udział w spotkaniach online i ze współpracownikami, wieczorem przy świetle sztucznym, tak jak rozmawiam ze znajomymi w wolnym czasie, a także zrobiłam ekstremalną, gamingową „choinkę” z kolorowymi LED-ami. Jeśli webcam poradzi sobie z tym szaleństwem, poradzi sobie ze wszystkim.
W dalszej części możesz dowiedzieć się więcej o każdej z kamer, a na ostatniej stronie artykułu zamieściłam porównanie najważniejszych cech.
Natec Lori Plus – webcam na skromny budżet
Natec Lori Plus to najtańsza propozycja w przeglądzie. Kamera jest lekka, kompaktowa i jeśli szukasz sprzętu, który po prostu poda obraz do Zooma czy Microsoft Teams, będzie to dobry wybór. Lori Plus ma wbudowany mikrofon, ale jakość dźwięku z niego jest bardzo słaba. Kabel ma długość 1,5 metra, więc można bez obaw zamontować Lori w znacznej odległości od gniazda USB peceta.
Na plus muszę zaliczyć za to obciążoną podstawkę, która pozwala komfortowo kamerę postawić, jeśli nie chcesz mieć jej z jakiegoś powodu na ekranie. To dobrze wyjście, jeśli korzystasz z monitora o cienkich ramkach, bo Lori zasłoni około 2 mm ekranu. W ten sposób webcam firmy Natec rekompensuje także brak możliwości montażu na statywie. Pozycję kamery można regulować w pionie w zakresie około 90°.
Kąt widzenia Natec Lori Plus to 65°. Kamera rejestruje obraz w 30 klatkach na sekundę i w rozdzielczości 1080p. Do dyspozycji mamy również autofokus i automatyczne dobieranie balansu biel, które jednak pozostawia trochę do życzenia, gdy oświetlenie zmienia się dynamiczniei. Nie ma tu żadnego wskaźnika aktywności, ale zapewne dzięki temu cena kamery jest tak niska.
Zalety:
- niewygórowana cena
- możliwość postawienia (statyw nie jest wymagany)
Wady:
- słaba jakość dźwięku
- brak wskaźnika aktywności
Cena: od 99 zł
Creative Live! Cam Sync ma jedną ogromną przewagę nad pozostałymi webcamami z tego przeglądu. Jako jedyna ma montaż „z kulką”. To oznacza, że można bez wysiłku obracać ją wokół osi, przechylać na przód, do tyłu i na boki. Jeśli masz nietypowe stanowisko pracy, ta kamera będzie idealna. Nawet nie musi być zamontowana poziomo. W stopce jest także gwint do montażu na statywie, ale obawiam się o trwałość tego elementu. Wydaje się mi się zbyt delikatny.
Creative Live! Cam Sync może pracować w rozdzielczości 720p i 1080p w 30 kl./s, jej kąt widzenia to całe 77°. Podczas testów sprawowała się bardzo dobrze. Odważę się powiedzieć, że miło zaskoczyła jakością obrazu na tej półce cenowej. Dźwięk również nie jest zły i można spokojnie używać tego webcama do telekonferencji.
Dla osób dbających o prywatność ogromną zaletą będzie zasłonka obiektywu, której nie da się zgubić. To „kapselek” z gumy, przymocowany na stałe do kamery. Podczas pracy webcama podświetlona jest nazwa modelu, ale niestety w dzień ledwo to widać. Dopóki nie uruchomiłam jej późnym wieczorem, nie wiedziałam, że to podświetlenie tam jest.
Zalety:
- fizyczna zasłonka kamery
- regulacja 360° dzięki kulkowemu zawiasowi
- dobry stosunek jakości do ceny
Wady:
- powolne ustawianie ostrości
- delikatna stopka
- W dzień nie widać wskaźnika pracy kamery
Cena: od 229 zł
Logitech C922 Pro HD Stream – dobry dźwięk, statyw w komplecie
Logitech C922 to w pewnym sensie ikona. Ten model kontynuuje bardzo popularną linię webcamów, a do testów trafiła wersja przeznaczona do streamowania. Co to znaczy? Po prostu w zestawie znalazł się bardzo praktyczny, mały statyw. Poza tym webcam jest skonstruowany dość standardowo, ale solidnie.
Logitech C922 może nagrywać w 1080p w 30 klatkach na sekundę lub w 720p w 60 klatkach na sekundę. Jeśli więc ma służyć do streamowania, gdy obraz z niej będzie tylko dodatkiem do ekranu gry, tryb 60 klatek na pewno podniesie jakość nagrań. Nie można też pominąć licencji na XSplit Premium na 3 miesiące, którą Logitech dołącza do webcama.
Kąt widzenia kamery to 78°, obejmuje więc minimalnie więcej przestrzeni niż tańszy Creative Live! Cam Sync. Przyznam, że spodziewałam się nieco lepszego obrazu z tej kamery. Logitech zamontował tu dwa mikrofony, które świetnie się sprawdzą podczas rozmów przez Teams czy Zooma. Można tu wyczuć (a raczej usłyszeć) znaczący skok jakości dźwięku w porównaniu do tańszych kamer.
Zalety:
- statyw w zestawie + licencja na 3 miesiące na program XSplit dla streamerów
- wyraźny wskaźnik nagrywania
- mikrofony stereo
Wady:
- montaż nie nada się na ekran o bardzo wąskich ramkach
- regulacja tylko góra-dół
Cena: od 449 zł
Logitech StreamCam – 60 kl./s., USB-C i fajna konstrukcja
Logitech StreamCam to kamera nietypowa. Jako jedyna w tym zestawie ma złącze USB-C, a i jej wzornictwo odbiega od normy. Może właśnie dlatego bardzo przypadła mi do gustu. W zestawie z kamerą znajdują się dwa „uszka”, w których można ją zamontować. Jedno z nich jest przeznaczone do statywu, drugie do monitora. Kamera trzyma się w nich na zatrzaskach i w efekcie można ją bardzo szybko „przepiąć” z monitora na statyw. Świetna sprawa, jeśli kręcisz w różnych miejscach.
Logitech StreamCam jest w stanie nagrywać obraz 1080p w 60 klatkach na sekundę. Co ciekawe, można nagrywać także w pionie – to powinno ucieszyć TikTokerów i osoby prężnie działające w mediach społecznościowych. Webcam ma pole widzenia 78°, ale producent podaje tu pomiar po przekątnej. Ponadto znalazł się tu podwójny mikrofon z możliwością redukcji szumu. Warto zwrócić uwagę również na gustowną, białą diodę, informującą o pracy kamery.
Logitech StreamCam również jest sprzedawany z licencją na program XSplit Premium, ale najwięcej zyska w połączeniu z programem Logitech Capture. Z nim można skorzystać z automatycznej ekspozycji, elektronicznej stabilizacji obrazu, automatycznego kadrowania i różnych efektów. To kamera przeznaczona nie tylko do spotkań online, ale też dla twórców filmowych i streamerów.
Zalety:
- ciekawe wykończenie, dwa kolory do wyboru
- wymienny montaż na statyw i na monitor z możliwością zamontowania kamery „na boku”
- regulacja góra-dół i możliwość obrotu kamery
- możliwość nagrywania w 60 kl./s
Wady:
- kabel USB-C bez żadnej przejściówki
Cena: od 559 zł
Razer Kiyo Pro – perfekcja dla streamerów
Razer Kiyo Pro to webcam relatywnie nowy, zaprojektowany specjalnie dla streamerów. Jeśli chodzi o nagrywanie nocą i przy kolorowych LED-ach, moim zdaniem jest nie do pobicia. Ponadto Razer Kiyo Pro zapowiada się na sprzęt bardzo trwały – większość konstrukcji została wykonana z metalu, a obiektyw chroni Gorilla Glass 3. Całość wygląda jak obiektyw do lustrzanki.
Co ważne, kamerę lepiej podłączyć przez USB 3.0 lub szybsze. Podłączona do USB 2.0 będzie oczywiście działać, ale nie osiągnie maksymalnej wydajności. Razer Kiyo Pro przesyła sygnał nieskompresowany, więc wymaga szybszego połączenia. Dzięki temu zyskujemy oczywiście ostry, surowy obraz z kamery. Kabel można odłączyć, więc jeśli masz kabel USB-C, możesz podłączyć tę kamerę także do laptopa, któremu producent poskąpił „dużych” złączy.
Kamera nagrywa obraz w maksymalnej rozdzielczości 1080p i 60 klatkach na sekundę. Podczas testów zauważyłam, że jej mikrofon jest zdecydowanie za cichy. Na pewno nie nada się do prowadzenia telekonferencji bez dodatkowego mikrofonu. No ale nie czarujmy się – to nie jest kamera do biura. Jej matryca i optyka zostały przygotowane konkretnie z myślą o graczach, w tym o nagrywaniu w przestrzeni oświetlonej LED-ami we wszystkich możliwych kolorach. Więcej o tej kamerze dowiesz się z szybkiego testu, który opublikowałam tuż po jej premierze.
Oczywiście Razer Kiyo Pro rozwinie skrzydła, jeśli będzie używany z oprogramowaniem Razer Synapse. To tu wybrać jakość nagrywania obrazu, dopasować kolory oraz włączyć HDR. Tu można też zmienić kąt widzenia kamery. Optyka Razer Kiyo Pro pozwala na pracę w trzech ustawieniach: 104°, 86° i 79°. Program jest dostępny wyłącznie dla Windowsa.
Zalety:
- oryginalny design i wysokiej jakości materiały
- świetna praca przy słabym i kolorowym świetle, HDR
- odłączany kabel
- fizyczna zasłona obiektywu w zestawie
Wady:
- ciche mikrofony
- nadwrażliwy system ustawiania ostrości
Cena: 209,99 euro (w sklepie producenta)
Logitech BRIO 4K Stream – 4K i Windows Hello
Logitech BRIO 4K Stream to zupełnie inny poziom. Tak jak Razer Kiyo Pro moim zdaniem wynosi wieczorne streamowanie na wyżyny, BRIO zmienia jakość pracy biurowej. Jest to jedyna w przeglądzie kamera internetowa, która ma możliwość nagrywania w 4K i obsługuje logowanie Windows Hello. Jeśli masz komputer stacjonarny, a jednak lubisz biometryczne logowanie, to webcam dla Ciebie.
Logitech Brio 4K Stream Edition pozwala na przesyłanie obrazu Full HD w 60 klatkach na sekundę lub w 4K w 30 klatkach. Przy tych parametrach nie mogło zabraknąć obsługi HDR. Oczywiście wyższa jakość wymaga szybszego transfery, więc wypada podłączyć BRIO 4K do portu USB 3.0 lub szybszego. I znów z pomocą może przyjść wymienny kabel, jeśli kamera ma pracować z laptopem wyposażonym wyłącznie w USB-C.
Z poziomu oprogramowania można zmienić jej kąt widzenia: 90°, 78° lub 65°. Film porównujący możliwości kamer nagrywałam w większości właśnie z użyciem Logitech BRIO 4K Stream i z polem widzenia 90°. Warto też dodać, że ten webcam ma bardzo dobre mikrofony – używałam ich na spotkaniach i nikt nie narzekał na jakość dźwięku.
W zestawie z kamerą znajduje się także osłona. Jeśli kamera ma być używana także do Windows Hello, można zasłonki nie montować. Jeśli wolisz zasłaniać ją, gdy nie jest używana, możesz to robić elegancką „klapką”. W pudełku znalazł się również woreczek do przechowywania kamery i licencja na program XSplit Premium na cały rok – to na wypadek, gdyby webcam jednak miał służyć do streamowania.
Logitech BRIO 4K Stream ma gwint do montażu na statywie w dolnej części obudowy. Ten sam gwint jest używany do montowania zaczepu na ekran z użyciem pomysłowego zatrzasku (przeba zaczep odchylić w bok, by go odłączyć). Ten zaczep pozwala na regulację góra-dół, ale ogranicza go umiejscowienie kabla z tyłu. To w zasadzie jedyna wada… no może poza tym, że gładkie elementy obudowy łatwo pobrudzić i trudno doczyścić.
Zalety:
- eleganckie wzornictwo
- w zestawie fizyczna zasłona, którą można zdjąć
- wymienny kabel USB-C
- odłączany kabel
Wady:
- trudno ją utrzymać w czystości
- regulacja tylko góra-dół
Cena: od 899 zł
Porównanie kluczowych cech
Na koniec podsumowanie kluczowych cech testowanych kamer internetowych. Wybrałam najważniejsze, które moim zdaniem mogą zadecydować o zakupie, a więc fizyczną zasłonę, wskaźnik aktywności, wymienny kabel czy Windows Hello. Oto wyniki:
Mam nadzieję, że już wiesz, jaki webcam spełni Twoje wymagania. Daj nam znać w ankiecie, która kamera internetowa najbardziej przypadła Ci do gustu. A może chcesz polecić inny model? Zachęcam też do pisania komentarzy.