DAJ CYNK

Telefon na raty a śmierć abonenta - co dalej?

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Poradniki

Śmierć abonenta a raty za telefon - co robić?

Co się dzieje z niespłaconym telefonem po śmierci abonenta? Czy urządzenie trzeba oddać? Czy raty przechodzą na spadkobierców? Sprawdziliśmy, jak to wygląda u polskich operatorów.

Podobno pewne w życiu są wyłącznie śmierć i podatki. Tych drugich niektórym udaje się uniknąć, ale jeśli chodzi o śmierć, statystyka jest dla nas nieubłagana. Istnieje przy tym duże ryzyko, że wielu z nas opuszczając ten świat pozostawi za sobą pewne niedomknięte sprawy – chociażby niespłacone raty za telefon kupiony u operatora. Może to być spory problem dla spadkobierców.

Jak się okazuje, nie jest wcale tak łatwo uzyskać informacje, co się dzieje z takim niespłaconym telefonem po śmierci abonenta. Sytuacja prawna jest w tym przypadku dość złożona, a na stronach internetowych operatorów nie znajdziemy materiałów, które by ją jednoznacznie wyjaśniały. Z tego powodu postanowiliśmy zgłosić się bezpośrednio do przedstawicieli poszczególnych sieci i zasięgnąć informacji prosto u źródła.

Co z ratami za telefon po śmierci abonenta?

Najbardziej poprawną odpowiedzią na to pytanie byłoby „to zależy”. Każdy operator ma inaczej skonstruowane umowy i stosuje w tej sytuacji nieco inne procedury. Jedno, co jest pewne, to że takiego telefonu nie będziemy musieli nikomu zwracać. Niespłacone zaległości trzeba będzie jednak uregulować i tu między poszczególnymi sieciami pojawiają się dość istotne różnice.

Orange

W Orange umowa ratalna wygasa w chwili śmierci abonenta, jednak wynikające z niej zobowiązanie nie jest umarzane. Oznacza to, że telefon będą musieli spłacić spadkobiercy zmarłego, a w razie gdyby takiej spłaty nie było, operator uruchamia postępowanie windykacyjne. Zobowiązanie można spłacić jednorazowo, jednak na wniosek spadkobiercy może ono również zostać rozłożone na raty.

Operator nie wymaga zwrotu zakupionego telefonu ani nawet nie przewiduje takiej możliwości na wniosek konsumenta. Może natomiast wprowadzić blokadę numeru IMEI, gdyby takie urządzenie nie było terminowo spłacane, jednak wyłącznie w przypadku smartfonów zakupionych po 23.11.2020 r.

Co w takim razie powinni zrobić bliscy zmarłego, po którym zostały raty za telefon w Orange? Przede wszystkim jak najszybciej zgłosić ten fakt operatorowi, przedstawiając przy tym akt zgonu, a po zakończeniu postępowania spadkowego, także postanowienie sądu lub akt notarialny potwierdzający, że są oni spadkobiercami. Dzięki temu będą oni mogli uzyskać informacje na temat aktualnego zadłużenia oraz uzyskają możliwość jego spłaty – jednorazowo lub ratalnie, po uprzednim złożeniu odpowiedniego wniosku.

Zobacz: Orange teraz już będzie blokować IMEI. Sprawdź smartfon, zanim go kupisz z drugiej ręki

Play

W omawianym kontekście Play może pochwalić się najbardziej prokonsumencką postawą spośród głównych polskich operatorów. Po śmierci abonenta umowa ratalna zostaje rozwiązana, a wynikające z niej zobowiązanie umorzone, w związku z czym spadkobiercy zmarłego nie będą musieli martwić się o jego spłatę. Co za tym idzie, zwrot urządzenia nie jest wymagany.

Oczywiście po śmierci abonenta jego bliscy powinni jak najszybciej zgłosić ten fakt operatorowi. W tym celu należy udać się do salonu z aktem zgonu. Jeśli znajomy posiadał numer na abonament, który chcielibyśmy zachować, dodatkowo musimy mieć ze sobą akt dziedziczenia. Do wypłaty nadpłaty na koncie potrzebne nam natomiast będzie stwierdzenie nabycia spadku.

Zobacz: Play: Blokada telefonu, gdy nie spłacasz rat

Plus

W przypadku sieci Plus umowa ratalna za telefon nie zostaje rozwiązana, a zamiast tego podlega dziedziczeniu. Od strony prawnej to stosunkowo prosty układ, jednak z perspektywy potencjalnych spadkobierców powoduje kilka istotnych problemów.

Przede wszystkim obowiązek ratalny na czas postępowania spadkowego nie zostaje zawieszony. Oznacza to, że raty muszą być spłacane co miesiąc, według dotychczasowego harmonogramu, nawet jeśli spadkobiercy nie zostali jeszcze ustaleni. Dodatkową komplikacją jest to, że operator nie udzieli im w takiej sytuacji żadnych informacji na temat umowy, w związku z czym spłaty trzeba dokonać na podstawie dokumentów pozostawionych przez zmarłego.

Telefon na raty a śmierć abonenta - co dalej?

Oczywiście jeśli raty za telefon nie będą spłacane, Plus może zablokować numer IMEI takiego telefonu. Tutaj wygląda to dokładnie tak samo, jak za życia abonenta.

Po zakończeniu postępowania spadkowego spadkobiercy powinni zgłosić się do Plusa w celu ustalenia, w jaki sposób uregulowane zostaną pozostałe należności. Operator radzi, by w sytuacji, kiedy spadkobierców jest więcej, wyznaczyli oni jednego pełnomocnika – pozwoli to usprawnić cały proces. Tak czy inaczej na tym etapie każda tego typu sytuacja wyjaśniana jest już indywidualnie, tak by znaleźć optymalne rozwiązanie dla każdej ze stron.

T-Mobile

W T-Mobile w chwili przekazania operatorowi informacji o śmierci abonenta umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych zostaje rozwiązana, a wraz z nią umowa ratalna za telefon. Pozostała należność przechodzi w związku z tym w całości jako dług spadkowy na spadkobierców.

Telefonu zwracać operatorowi nie trzeba. Podlega on dziedziczeniu jako jeden z elementów spadku. Nie następuje także blokada IMEI. W przeciwieństwie do pozostały operatorów T-Mobile przewiduje jednak możliwość zwrotu telefonu, jeśli taka jest wola spadkobierców, ale tylko w określonych okolicznościach: urządzenie musi być nowe, w pełni kompletne i nie może nosić śladów użytkowania. W takiej sytuacji kwota zwrotu za zapłacone już raty w pierwszej kolejności zostaje przeznaczona na pokrycie pozostałych zobowiązań zmarłego abonenta, natomiast nadwyżka przekazana zostaje spadkobiercom na podstawie postanowienia sądu lub poświadczenia notarialnego.

A co powinni zrobić bliscy abonenta w chwili jego śmierci? To samo co wszędzie – jak najszybciej poinformować operatora o tym fakcie, przestawiając akt zgonu. W tym celu mogą udać się do salonu, ale równie dobrze mogą to zrobić online, wysyłając stosowną informację na adres [email protected].

Człowiek umiera, raty zostają

Jak widać sytuacja z ratami za telefon po śmierci abonenta u każdego z operatorów różni się niuansami, które jednak w praktyce mogą okazać się bardzo istotne. Tutaj duża pochwała w kierunku Playa, który jako jedyny umarza zobowiązanie po zmarłym abonencie, dzięki czemu jego bliscy mogą spać spokojnie.

W przypadku pozostałych człowiek niestety umiera, ale jego zobowiązania pozostają. Jeśli kogoś z nas miałaby spotkać taka sytuacja, jedno co możemy polecić, to nie czekać, tylko jak najszybciej zgłosić się z aktem zgonu do operatora. To najprostsza ścieżka, by dopełnić wszystkich formalności i uniknąć później przykrych niespodzianek.


Inspiracją do napisania artykułu o tym trudnym problemie był wątek na forum TELEPOLIS.PL.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Pexels, Freepik.com

Źródło tekstu: własne, Orange, Play, Plus, T-Mobile