Acer Swift 1 został wyposażony w 14-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli, co daje zagęszczenie punktów na poziomie 157 ppi. Nie jest to szczególnie dużo, ale do normalnego korzystania z urządzenia w zupełności wystarcza, a poszarpane krawędzie nie rzucają się w oczy.
Zastosowana przez Acera matryca nie rozpieszcza użytkownika jakością obrazu, co wynika przede wszystkim z dosyć wąskiego zakresu wyświetlanych barw (niecałe 56% palety sRGB – szczegóły w tabeli poniżej) Te jednak wyglądają tak samo dobrze pod każdym kątem, co należy uznać za zaletę. Ponadto kolory, które są wyświetlane, mają wysoką zgodność z oryginałem (niskie wartości wskaźnika ∆E).
Temperatura bieli | Pokrycie Gamy | Objętość Gamy |
6558 K | 55,6% sRGB 38,5% AdobeRGB 39,6% DCI P3 |
55,9% sRGB 38,5% AdobeRGB 39,6% DCI P3 |
Wyświetlacz zastosowany w testowanym laptopie nie grzeszy również jasnością obrazu. Ta podczas testów wyniosła maksymalnie tylko 259 nitów (w centrum), co wystarcza do komfortowego korzystania w zamkniętym pomieszczeniu, ale na zewnątrz przy świetle słonecznym już niekoniecznie.
Sprawdziłem też równomierność podświetlenia ekranu przy maksymalnej jasności oraz ustawionej na około 150 nitów. Pomiary robiłem w środku dziewięciu części, na jakie podzieliłem powierzchnię wyświetlacza. Wyniki umieściłem na poniższych grafikach.
Acer Swift 1 ma dwa głośniki z wylotami skierowanymi w dół. Biorąc pod uwagę cenę urządzenia, grają one zaskakująco dobrze, przynajmniej w zakresie tonów średnich i wysokich. Dźwięk jest czysty, a maksymalna głośność sięga 85 dB (tony wysokie, około 60 cm od głośników).
To, czego może brakować podczas słuchania muzyki, to tony bardzo niskie (basy). Mały subwoofer załatwiłby sprawę. Jednak to jest problemem większość laptopów. Nie zmienia to faktu, że muzyki na testowanym sprzęcie słucha się całkiem przyjemnie, a w ostateczności zawsze można podłączyć do urządzenia zewnętrzne głośniki. Wykorzystamy w tym celu połączenie przez gniazdo audio Jack 3,5 mm lub Bluetooth.
Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis