Smartfony do grania to stosunkowo nowa kategoria sprzętu, która nadal spotyka się z dużą nieufnością ze strony potencjalnych nabywców. Czy takie urządzenia mają w ogóle sens? Postanowiłem to sprawdzić, a okazja przytrafiła się, kiedy do redakcji trafił Asus ROG Phone II.
Obecność smartfona dla graczy w ofercie Asusa wydaje się być zupełnie naturalnym uzupełnieniem gamingowego portfolio Tajwańczyków. Oprócz tego Asus ROG Phone II jest jednak czymś więcej, niż tylko sposobem na wypełnienie niszy - to pełnej krwi flagowiec, pozycjonowany wyżej od Zenfone’a 6, który ma stanowić pokaz siły ze strony producenta.
Oczywiście pokazem siły żaden telefon nie jest „ot tak”. Asus ROG Phone II zawdzięcza ten tytuł absolutnie topowej specyfikacji, która dorównuje, a często nawet przewyższa flagowce konkurencji... i to nawet w tańszej wersji Strix, którą przyszło nam testować. Topowa jest również cena, która wynosi 2999 zł za wersję Strix z 8 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej oraz 3999 zł za wariant Elite z 12 GB RAM i 512 GB pamięci wewnętrznej.
Asus ROG Phone II przyjechał do nas zapakowany w nietypowe prostopadłościenne pudełko z wysuwanym rdzeniem. Wygląda to kosmicznie i choć doceniam oryginalność oraz walory estetyczne, pomysł Tajwańczyków traci uważam przede wszystkim za niezbyt praktyczny. Ponowne spakowanie oraz – przede wszystkim – rozpakowanie poszczególnych elementów jest utrudnione, szczególnie jeśli pozbędziemy się folii z „języczkiem”, w którą oryginalnie zawinięty jest telefon.
Pudełko jest również duże, choć to akurat uzasadnione, gdyż umieszczono w nim wyjątkowo rozbudowany zestaw handlowy. Poza smartfonem mamy tu w zasadzie wszystkie tradycyjne akcesoria: ładowarkę 30 W z gniazdem USB-C, wyjątkowo solidnie wykonany przewód zakończony z dwóch stron wtyczką USB-C, słuchawki oraz bardzo oryginalne etui. Na tym jednak nie koniec, gdyż dostajemy również dedykowaną przystawkę chłodzącą z wbudowanym wentylatorem. Tak, producent podchodzi do pomysłu grania na smartfonie bardzo poważnie.
Źródło zdjęć: własne
Źródło tekstu: własne