DAJ CYNK

Asus ZenFone Max M2 - test telefonu

Michał Duda

Testy sprzętu

Jakość zdjęć oraz nagrań

Asus ZenFone Max M2 ma podwójny aparat, który można określić co najwyżej jako przeciętny, jak na smartfon za 800 zł. Składa się on z głównego modułu 13 Mpix z optyką f/1.8 oraz pomocniczego 2 Mpix. Służy on przede wszystkim jako pomoc do wykonywania zdjęć portretowych z efektem bokeh (rozmazanego tła). Oba obiektywy nie zostały wyposażone w optyczną stabilizację obrazu, co w modelu za tę kwotę jest do zaakceptowania.

Czytając różne opinie w sieci na temat ZenFone’a Max M2, spotkałem się ze stwierdzeniem, że wykonywanie zdjęć tym modelem nie należy do przyjemnych czynności. Według niektórych osób praca autofocusa jest nieprecyzyjna, a po wykonaniu pojedynczej fotografii system potrafi chwilowo spowolnić. W trakcie tygodnia spędzonego z tym modelem nie zauważyłem żadnej z tych dwóch wad, gdy wykonywałem zdjęcia bez jakichkolwiek efektów. Prawdopodobnie mogły one występować we wcześniejszych wersjach systemu i zostały wyeliminowane w najnowszych poprawkach.

Ogólna jakość zdjęć jest co najwyżej przeciętna, nawet gdy wykonujemy je w bardzo jasny, słoneczny dzień. Choć wyświetlane na małym ekranie fotografie wydają się atrakcyjne, ich powiększenie uwydatnia wiele poważnych wad. Główną z nich jest słaba szczegółowość. Drobne detale otoczenia, takie jak liście, dachówki oraz inne niewielkie elementów są zazwyczaj rozmazane. Zjawisko to w szczególności można zaobserwować przy brzegach kadru. Do wad tego aparatu zaliczyłbym również tendencję do wykonywania fotografii o nienaturalnej dynamice tonalnej. Niektóre z nich wyglądają niczym te wykonane w trybie HDR (można go włączyć jedynie manualnie), choć tak w rzeczywistości nie jest.

Pogorszenie się warunków oświetleniowych naturalnie wiąże się ze spadkiem jakości zdjęć. Obraz staje się zdecydowanie bardziej ziarnisty i rozmazany. Wykonując zdjęcia w pochmurny dzień, trzeba się naprawdę postarać, aby wykonać dobrą fotografię, która nie będzie poruszona.

Nie polecam korzystać z efektu rozmazanego tła. Po jego uruchomieniu smartfon wyraźnie spowalnia, a kontury osób oraz przedmiotów znajdujących się na pierwszym planie są zazwyczaj słabo zdefiniowane.

ZenFone Max M2 wykonuje nagrania w maksymalnej rozdzielczości 4K UHD. Ich jakość jest analogiczna do zdjęć wykonanych tym aparatem. Odwzorowanie detali nie należy do najlepszych, nawet w filmach wykonanych w słoneczny dzień. Uwagę zwraca również słaba płynność nagrań.

Przedni aparat wyposażony w matrycę 8 Mpix z optyką f/2.0 jest wystarczająco dobry do wykonywania pamiątkowych selfie albo prowadzenia rozmów wideo. Są one ostre i dostatecznie szczegółowe, aby można je bez wstydu umieszczać na portalach społecznościowych. Dioda doświetlająca przydaje się, gdy chcemy wykonać „selfika” w ciemnych pomieszczeniach.

Aplikacja aparatu jest prosta i funkcjonalna. Oferuje ona tryby HDR, Sport, Noc oraz Pro, a także różne filtry artystyczne oraz upiększające. Jej obsługa jest intuicyjna. Wszystkie przełączniki oraz ustawienia są dokładnie tam, gdzie się ich spodziewałem.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News