Internet Plusa i auto Mercedesa zabrałem do Berlina. Tak trzeba żyć!

Wsiadam do nowego Mercedesa, łączę się z Internetem Plusa i pruję niczym król przez Europę. Nie, to nie kolejny hiphopowy teledysk, właśnie w ten sposób przetestowaliśmy Internet w samochodzie sieci Plus, bo skoro ma działać również poza granicami kraju, to mówimy krótko – sprawdzamy!

Redakcja Telepolis
31
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Internet Plusa i auto Mercedesa zabrałem do Berlina. Tak trzeba żyć!

Internet w samochodzie to łakomy kąsek

O ile jestem wyznawcą teorii, że komfort powoli nas zabija, funkcja Internetu w aucie od początku wydawała mi się łakomym kąskiem. Oto bowiem ja i wszyscy pasażerowie możemy korzystać z jednego punktu dostępowego Wi-Fi (zupełnie jak w domu). W ten sposób oszczędzamy też baterie w swoich smartfonach, tabletach czy laptopach, bo żadne z nas nie musi udostępniać Internetu innym.

Dalsza część tekstu pod wideo

Owszem, można kupić modem LTE, wrzucić do niego kartę SIM i mieć podobny efekt, ale to już generuje dodatkowy koszt i wymaga ładowania baterii takiego urządzenia z samochodowej zapalniczki lub powerbanka. Koszt ten dodatkowo rośnie, gdy postanowimy korzystać z Internetu poza Polską. Da się jednak prościej, bo jeśli akurat jesteście w gronie szczęśliwych posiadaczy konkretnych modeli Mercedesa lub Forda, możecie wykupić usługę Internetu w samochodzie od Plusa.

Na razie wybrańcy, ale lista będzie coraz dłuższa

Na razie mogą z niej skorzystać właściciele aut Mercedesa klasy A, C, CLS, E, G i S z systemem telemetrycznym NTG od wersji 5.5 albo Forda z modemem Ford Pass Connect: Focus, Fiesta, EcoSport, Edge 2019, Transit Connect MCA i Tourneo Connect MCA. Operator już teraz zapowiada dostępność rozwiązania w autach innych producentów. Na szczęście za sprawą unijną dyrektywy liczba nowych aut wyposażonych w karty SIM będzie rosnąć.

Internet Plusa i auto Mercedesa zabrałem do Berlina. Tak trzeba żyć!

Cały system zasadza się bowiem na wspomnianej karcie SIM zintegrowanej z samochodem, do której kupujemy w Plusie odpowiedni pakiet Internetu w formie przedpłaconej. Do wyboru mamy obecnie trzy warianty:

  • Pakiet Na dzień (24 godziny) - 3 GB - 9 zł
  • Pakiet Miesięczny (28 dni) - 10 GB - 29 zł
  • Pakiet Roczny (365 dni) - 100 GB - 279 zł

Dla osób, które zaraz zaczną kręcić nosem na kwoty, od razu bardzo istotna uwaga – pakiety te działają nie tylko w Polsce, ale też w całej Unii Europejskiej, Szwajcarii czy Turcji. 

Na potrzeby testów Internetu w samochodzie wypożyczyliśmy najnowszy rocznik Mercedesa A200, za co gorące podziękowania należą się firmie Mercedes-Benz Polska, samą usługę dostarczył zaś rzecz jasna Plus. W samochodzie przywitał nas najwyższy z dostępnych pakietów (100 GB), który aż rwał się do intensywnych testów. Szybko wpadliśmy na pomysł sprawdzenia oferty Plusa podczas wycieczki do Berlina - w końcu działanie usługi poza granicami kraju to jedna z jej najgorętszych cech.

Swoim zasięgiem Internet w samochodzie sieci Plus bez dodatkowych opłat roamingowych obejmuje następujące kraje: Albania, Austria, Belgia, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Islandia, Liechtenstein, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Niemcy, Norwegia, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Szwecja, Szwajcaria, Turcja, Węgry, Wielka Brytania, Włochy.

Galeria

Zanim przejdziemy do konkretów, czyli testów praktycznych, nie może zabraknąć galerii zdjęć wypożyczonego rydwanu ognia - Mercedesa A200:

Internet Plusa i auto Mercedesa zabrałem do Berlina. Tak trzeba żyć!
[parallax:/images/articles/internet-w-samochodzie/internet-w-samochodzie-plus-lte-07.JPG]
Internet Plusa i auto Mercedesa zabrałem do Berlina. Tak trzeba żyć!
Internet Plusa i auto Mercedesa zabrałem do Berlina. Tak trzeba żyć!
[parallax:/images/articles/internet-w-samochodzie/internet-w-samochodzie-plus-lte-06.JPG]
 
Internet Plusa i auto Mercedesa zabrałem do Berlina. Tak trzeba żyć!
Internet Plusa i auto Mercedesa zabrałem do Berlina. Tak trzeba żyć!

Niewymagająca obsługa

Po wejściu do samochodu wystarczy nawiązać połączenie z hotspotem Wi-Fi. Po wyszukaniu odpowiedniej pozycji w menu systemu infotainmentu Mercedesa pojawi się hasło, które należy wpisać w swoim urządzeniu. Już po chwili możemy swobodnie korzystać z Internetu. Oczywiście tak samo muszą postąpić wszyscy pasażerowie, jeśli chcą korzystać z samochodowego hotspotu. Bez większego kłopotu udało nam się podłączyć w tym samym czasie 4 urządzenia.

Przy okazji warto pamiętać, że wykupiony w Plusie pakiet nie jest przypisany do konkretnego samochodu. Jeśli będziemy go sprzedawać lub przesiadać się do innego pojazdu, wszystkie formalności załatwimy z poziomu swojego konta użytkownika w przeglądarce internetowej.

Jak to działa w praktyce?

Zdumiewająco dobrze. Oczywiście w trasie nie omieszkałem przetestować wydolności całego systemu uruchamiając na wielu urządzeniach jednocześnie YouTube’a, Netfliksa czy Spotify. Dodatkowo z trasy kilkukrotnie przeprowadziłem transmisję wideo na Facebooku (głównie po przekroczeniu granicy). Ku mojemu zaskoczeniu nie było nieprzyjemnych niespodzianek. Żadnych zacięć i zakłóceń w odbiorze między różnymi urządzeniami. Momentami rozdzielczość obrazu podlegała chwilowej redukcji. Nic niepokojącego.

Internet Plusa i auto Mercedesa zabrałem do Berlina. Tak trzeba żyć!

Oczywiście pokusiłem się również o sprawdzenie szybkości połączenia, żeby zweryfikować zapewnienia Plusa o łączności LTE. Z racji, że cały czas poruszałem się z wysoką prędkością po autostradach, wyniki nie były może rekordowe, szczególnie w kwestii czasu odpowiedzi, czyli pingu (w okolicach 100 ms). To jednak wydaje się całkiem normalne. Mimo wszystko wyniki na poziomie ponad 20 Mb/s wystarczały do absolutnie wszystkiego i należy je w takich warunkach uznać za sukces.

Internet Plusa i auto Mercedesa zabrałem do Berlina. Tak trzeba żyć!
Internet Plusa i auto Mercedesa zabrałem do Berlina. Tak trzeba żyć!
[parallax:/images/articles/internet-w-samochodzie/internet-w-samochodzie-plus-lte-01.JPG]
Internet Plusa i auto Mercedesa zabrałem do Berlina. Tak trzeba żyć!

Podsumowanie

Jeśli połowę swojego życia spędzacie za kierownicą, taki Internet w samochodzie to spore ułatwienie. Jak na razie to najwygodniejsze rozwiązanie tego typu, z jakim się spotkałem i aż szkoda, że obecnie obsługiwanych jest tak mało samochodów. Rozwiązanie wydaje się wręcz stworzone na weekendowe wyjazdy w Polskę i za jej granice. Monitorowanie aktualnego zużycia danych możliwe jest z poziomu swojego konta na stronie internetowej Plusa.

Na terenie Unii Europejskiej nie trzeba się przejmować kupowaniem dodatkowych kart SIM, a po wejściu do samochodu smartfon można po prostu odłożyć do schowka. W tym czasie szczególnie młodsi pasażerowie docenią możliwość konsumowania treści na swoich tabletach na tylnym siedzeniu, a podróż minie im niepostrzeżenie. Ponadto rozwiązanie jest po prostu estetyczne. Koniec mocowania smartfonów czy plątaniny kabli.

Wadą dla części osób, oprócz kwestii posiadania kompatybilnego auta, może okazać się cena. W skrócie, do samego jeżdżenia po Polsce nie brakuje tańszych ofert, choć te nie są z reguły zintegrowane z autem. Być może zróżnicowanie oferty na krajową i międzynarodową to niegłupi kierunek rozwoju usługi Plusa. Już teraz natomiast z czystym sumieniem można polecić ją jeżdżącym dalej, szczególnie w takie destynacje jak Turcja, gdzie za 1 MB transferu normalnie zapłacilibyśmy prawie 50 zł.

Wady:

  • przy poruszaniu się wyłącznie po Polsce oferta nie należy do najtańszych,
  • ograniczona lista kompatybilnych pojazdów.

Zalety:

  • bardzo tanie pakiety danych w roamingu,
  • plan taryfowy w formule prepaid, bez konieczności podpisania umowy czasowej,
  • bezkonkurencyjna estetyka i wygoda instalacji,
  • bezproblemowa migracja usługi pomiędzy autami,
  • zadowalające transfery w testowanym Mercedesie A200.