Bose SoundSport Wireless to najwygodniejsze bezprzewodowe słuchawki sportowe
Kiedy dostałem informację, że istnieje możliwość przetestowania sportowych słuchawek dousznych, zacząłem mocno kręcić głową. Do momentu zobaczenia ich na zdjęciu. Bose Soudsport Wireless mają coś, czego dzisiaj wiele modeli nie oferuje – skrzydełka! Tylko tyle i aż tyle. Dla mnie była to wystarczająco ważna cecha, aby bez wahania podać adres do wysyłki. Później okazało się, że słuchawki mają znacznie więcej tego typu małych, ale bardzo istotnych elementów działających na ich korzyść.

Zestaw i specyfikacja
W sieci na próżno szukać dokładnej specyfikacji Bose SoundSport Wireless. Z informacji przekazywanych przez sklepy i producenta wiemy, że słuchawki mają wymiary 30,5 x 25 x 30,5mm oraz ważą skromne 23 gramy, Obudowa jest wodoszczelna i odporna na pot i deszcz. Do dyspozycji mamy łączność Bluetooth oraz NFC. Urządzenie jest ładowane za pomocą portu microUSB, a wbudowany akumulator ma pozwolić na ok 6 godzin działania.
W zestawie ze słuchawkami znajdziemy trzy pary wymiennych gumowych końcówek StayHear+ Sport, kabel USB oraz solidny pokrowiec wraz z zaczepem, np. do plecaka.



Warto zauważyć, że na swojej stronie internetowej Bose oferuje zakup w zasadzie wszystkich elementów słuchawek w całkiem niezłej cenie. Wymienne gumowe końcówki kosztują 44 zł, pokrowiec 54 zł, klips do kabla słuchawek 25 zł, a dodatkowo można też dokupić pokrowiec ładujący, ale to już jest większy wydatek rzędu 209 zł.
Plastikowa, ale solidna obudowa
Bose SoundSport Wireless to zdecydowanie słuchawki douszne, a nie dokanałowe. To mocno mnie dziwiło, bo w przeciwieństwie do większości modeli na rynku wchodzą do ucha bardzo płytko. I jest to naprawdę szalenie wygodne. Nietypowe są również gumowe końcówki, które nie są okrągłe, ale bardzo eliptyczne.
Obudowa słuchawek jest plastikowa. Plastik wydaje się dosyć miękki, ale to dodaje mu wrażenia solidności. Na pewno żadne upadki nie są im straszne. Konstrukcja jest bardzo dobrze spasowana i robi pozytywne wrażenie.
Na prawej słuchawce znajdziemy przycisk uruchamiający parowanie, diodę sygnalizującą oraz port micro USB. Ne ma tutaj żadnych dodatkowych przycisków, np. sterujących odtwarzaniem. Te znajdziemy na pilocie znajdującym się niedaleko prawej słuchawki.
Sam pilot to zdecydowanie najsłabszy element konstrukcji ze względu na gumowe przyciski. Wciska się je dosyć niepewnie, co jest spowodowane bardzo dużym skokiem.
Niezrównany komfort użytkowania
Kabel słuchawel jest idealnej długości - 53,3 cm. Nie jest zbyt długi, dzięki czemu nie zwisa nam mocno z uszu w trakcie noszenia słuchawek, ale też nie jest za krótki. Jest przy tym solidnie wykonany i nie sprawia wrażenia zbyt delikatnego. Bardzo ważnym dodatkiem jest klips, który pozwala zaczepić go np. za kołnierz koszulki. Mała rzecz, a cieszy i jest wręcz nieocenionym dodatkiem.
Kolejną rzeczą wyróżniającą słuchawki jest ich rozmiar. Są naprawdę spore, a przez to że nosi się je bardzo płytko, dosyć mocno wystają z ucha. Taki już ich urok, ale nie jest to w żadnym wypadku ich wadą.
Soundsport Wireless są słuchawkami bardzo wygodnymi. To w dużej mierze zasługa wspomnianych we wstępie „skrzydełek”. Dzięki nim można bardzo łatwo oprzeć słuchawki o wnętrze ucha i leżą w nim perfekcyjnie. W połączeniu z klipsem możemy w nich uprawiać w zasadzie dowolny sport. Dynamiczne ruchy głowy, czy też np. skłony nie spowodują, że słuchawki wypadną nam z uszu. To zdecydowanie jedne z najwygodniejszych dousznych słuchawek sportowych z jakimi się spotkałem.
Aplikacja jest zbędna
Nauczony słuchawkami innych producentów, użytkowanie sprzętu Bose zacząłem od pobrania aplikacji mobilnej. W przypadku SoundSport Wireless jest ona całkowicie zbędna. Nie znajdziemy w niej żadnych dodatkowych opcji dotyczących ustawień dźwięku, czy też specjalnych funkcji słuchawek. W zasadzie takowych w ogóle nie uświadczymy.
Aplikacja ułatwia za to parowanie słuchawek, ale równie dobrze możemy to zrobić poprzez ustawienia Bluetooth telefonu. SoudSport Wireless mogą być połączone z dwoma różnymi smartfonami, a szybkie połączenie (po pierwszym sparowaniu) ułatwia łączność NFC. Wystarczy zbliżyć pilot słuchawek do telefonu.
Zaskakująco dobry dźwięk
Po Bose spodziewałem się wysokiej jakości dźwięku, ale nie do końca byłem przekonany, czy dosyć płytko wkładane słuchawki douszne będą w stanie mnie czymkolwiek zaskoczyć. I bardzo mocno się zdziwiłem.
Przede wszystkim SoundSport Wireless zapewniają świetną izolację od otoczenia, lepszą niż w przypadku niejednych, znacznie głębiej umieszczanych konstrukcji. A przy tym nie czujemy tego nieprzyjemnego uczucia przytykających się uszu.
Emitowany dźwięk jest bardzo głęboki. Bose grają jakby były zdecydowanie większe niż są w rzeczywistości. Bardzo szeroka scena, miłe dla ucha tony wysokie i nieprzesadnie, ale dominujący i momentami bardzo przyjemnie dudniący (w bardzo pozytywnym znaczeniu) bas brzmią niespodziewanie… świetnie.
Całość uzupełnia bardzo dobra głośność. Niewielka konstrukcja nie tylko oferuje głęboki dźwięk, ale również potrafi naprawdę solidnie hałasować. Z pewnością wiele osób nie będzie widziało potrzeby korzystania z maksymalnego poziomu głośności.
Na pochwałę zasługuje też jakość rozmów. W zasadzie pod tym względem nie można się do niczego przyczepić. Rozmowy są głośne, czyste, a moi rozmówcy nigdy nie narzekali na słabą słyszalność. To na pewno w dużej mierze zasługa umieszczonego w pilocie, który w zasadzie zawsze mamy niedaleko ust.
Czas działania typowy dla tego typu konstrukcji
Małe słuchawki bezprzewodowe rządzą się swoimi prawami jeśli chodzi o czas działania na pojedynczym ładowaniu. Bose deklaruje 6 godzin pracy i jest to wynik mający pokrycie w rzeczywistości. SoundSport Wireless działają właśnie ok 6 godzin, plus minus pół godziny.
Czas ładowania to ok 2 godzin. Słuchawki nie obsługują żadnych standardów szybkiego ładowania, więc wystarczy do tego podstawowa ładowarka o mocy 5W (5V/1A).
Całkowite zaskoczenie, Bose SoundSport Wireless są naprawdę świetne
Po zakończeniu testów mogę Wam się do czegoś przyznać. Oprócz tego, że nie do końca chciałem testować kolejnych sportowych słuchawek, to nie do końca pasowało mi też testowanie tak starego produktu. SoundSport Wireless w końcu są już na rynku od dłuższego czasu. I teraz wiem, że miałbym czego żałować gdybym ich nie sprawdził.
Słuchawki dosłownie mnie zauroczyły. Nietypową konstrukcją, genialną wygodą i bardzo dobrym brzmieniem. To zdecydowanie najwygodniejsze i jedne z lepiej grających bezprzewodowych, dousznych słuchawek sportowych z jakimi się spotkałem.
Nie ma tu w zasadzie żadnych poważnych wad, które mogłyby w jakikolwiek sposób dyskwalifikować produkt. Jedyne na co można narzekać to niezbyt wygodne przyciski na pilocie. Czas działania nie odbiega od innych, podobnych konstrukcji, natomiast port microUSB mógłbym być wskazany jako wada, gdyby słuchawki debiutowały na rynku w tym roku. A są jednak nieco starsze.
Cena Bose SoundSport Wireless jest bardzo adekwatna do ich możliwości 649 zł to sporo, ale zawsze powtarzam, że słuchawki to nie jest coś, co kupujemy co miesiąc. To inwestycja bardzo długoterminowa, a w przypadku tego modelu, również bardzo rozsądna.
Ocena końcowa - 9/10
Wady:
- niezbyt wygodne przyciski na pilocie,
- całkowicie zbędna aplikacja mobilna.
Zalety:
- bardzo dobrze wykonana, wodoszczelna obudowa,
- bardzo duża wygoda użytkowania,
- stosunkowo płytkie mocowanie w uchu,
- niezastąpiony klips do ubrania(!) i skrzydełka(!!),
- bardzo dobra jakość dźwięku.