DAJ CYNK

Fiołkowa pasta termoprzewodząca. Czy to ma sens? (Test)

Przemysław Banasiak

Testy sprzętu

Fioletowa pasta termoprzewodząca. Czy to ma sens? (Test)
Na rynku dostępne jest całe zatrzęsienie past termoprzewodzących, które mają pomóc w zachowaniu niskich temperatur procesora. Dzisiaj sprawdzamy propozycje firmy Cooler Master, która kusi wydajnością i oryginalnym wyglądem.

Bez różnicy czy jesteś fanem Intela, czy AMD. Najnowsze procesory obu tych producentów oferują szalenie wysoką wydajność w grach i programach. Niestety wyższe modele mają ten sam problem – duży pobór mocy, a więc i wysokie temperatury. Jest to zwłaszcza problematyczne w małych obudowach lub w przypadku osób, które planują podkręcanie (OC).

Cooler Master CryoFuze Violet kusi wysoką przewodnością cieplną

Tym samym kupno chłodzenia od firm trzecich stało się niemalże koniecznością. Coraz częściej wybierane są gotowe zestawy chłodzenia cieczą typu All in One (AiO). Kuszą one atrakcyjnym wyglądem, prostym montażem i wysoką wydajnością. Jednak cooler CPU to nie wszystko - potrzeba też odpowiedniej pasty termoprzewodzącej. Fabryczna, zwłaszcza na chłodzeniach Intela i AMD, często pozostawia wiele do życzenia.

Zadanie pasty termoprzewodzącej jest proste – ani stopka chłodzenia, ani tym bardziej procesor nie są nigdy idealnie płaskie. Pasta wypełnia więc te mikroszczeliny, pozwalając na jak najlepsze kontakt pomiędzy obiema powierzchniami i lepsze odprowadzanie ciepła. W sklepach dostępne jest całe zatrzęsienie propozycji od różnych producentów.

Czym się różni pasta termoprzewodząca za 10 złotych od tej za 40 złotych? Oczywiście składem, który wpływa na przewodność cieplną, łatwością nakładania oraz trwałością. Najtańsze rozwiązania oferują po prostu gorsze temperatury i szybciej wysychają. W przypadku najdroższych rozwiązań dochodzi jeszcze odporność na bardzo niskie temperatury, a więc możliwość stosowania ich z ciekłym azotem (LN2). Nie można też zapominać o ciekłym metalu, ale to temat na inny artykuł.

Fiołkowa pasta termoprzewodząca. Czy to ma sens? (Test)

Cooler Master CryoFuze Violet to pasta termoprzewodząca, która debiutowała pod koniec ubiegłego roku. Tajwańczycy twierdzą, że jest to rozwiązanie o wysokiej wydajności. Ma to potwierdzać przewodność cieplna na poziomie 12,6 W/mK, co faktycznie jest wysoką wartością. Prócz tego Cooler Master chwali się atrakcyjnym wyglądem, a dokładniej fioletowym kolorem pasty. Całość nie przewodzi prądu, a więc nawet w przypadku wycieku nie stanowi zagrożenia dla PC czy laptopa.

Fiołkowa pasta termoprzewodząca. Czy to ma sens? (Test)

Konsument w zestawie prócz strzykawki z 2 gramami pasty termoprzewodzącej dostaje plastikową łopatkę ułatwiającą aplikację na procesorze. Dodatkowo nie zabrakło chusteczki nasączonej alkoholem, która pozwala na szybkie i proste wyczyszczenie CPU i podstawy chłodzenia. To ostatnie jest miłym akcentem, zwłaszcza jeśli nie składacie nowego zestawu komputerowego, a modernizujecie obecny. Szkoda, że jest tylko jedna.

Nazwa Przewodność cieplna Ciężar właściwy Opakowanie Pojemność Cena
Cooler Master CryoFuze Violet 12,6 W/mK 3,0 g/cm3 Strzykawka 2 g (0,7 ml) 34,99 zł
Arctic MX-4 8,5 W/mK 2,5 g/cm3 Strzykawka 20 g 29,99 zł
Corsair TM30 3,8 W/mK 2,5 g/cm3 Strzykawka 3 g 39,00 zł
Gelid GC Extreme 8,5 W/mK 3,73 g/cm3 Strzykawka 2 g 31,49 zł

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis/Przemysław Banasiak