DAJ CYNK

Fiołkowa pasta termoprzewodząca. Czy to ma sens? (Test)

Przemysław Banasiak

Testy sprzętu

Fiołkowa pasta termoprzewodząca. Czy to ma sens? (Test)
Testy temperatur

Pomiary temperatur przeprowadzamy w dwóch scenariuszach – na ustawieniach domyślnych oraz po ręcznym OC (co skutkuje wyższym poborem mocy). CPU sprawdzane jest w programie 3DMark Time Spy co dobrze symuluje wartości obserwowane w grach oraz aplikacji Cinebench R23, który obciążą całkowicie wszystkie rdzenie i wątki.

Wartości widoczne na wykresach to tak zwana delta temperatur, która pozwala na poznanie czystej wydajności chłodzenia. Ułatwia też porównanie wyników między tym co my zanotowaliśmy, a tym co osiąga Wasze chłodzenie w komputerze. W dużym uproszczeniu jest to różnica między temperaturą procesora pod obciążeniem, a temperaturą otoczenia.

Fiołkowa pasta termoprzewodząca. Czy to ma sens? (Test)

Fiołkowa pasta termoprzewodząca. Czy to ma sens? (Test)

Cooler Master CryoFuze Violet zdecydowanie nie zapewnia najniższych temperatur w naszym zestawieniu. Mowa zasadniczo o wydajności minimalnie lepszej niż Corsair TM30. W przypadku testu w programie 3DMark Time Spy wartości są jak najbardziej w normie, ale znacznie gorsze niż dostępne od lat na rynku party jak Arctic MX-4 czy Gelid GC Extreme.

Fiołkowa pasta termoprzewodząca. Czy to ma sens? (Test)

Fiołkowa pasta termoprzewodząca. Czy to ma sens? (Test)

Podczas pomiarów w Cinebench R23 na ustawieniach domyślnych procesora, który mocno obciąża wszystkie rdzenie i wątki możemy obserwować podobną sytuację jak wcześniej. Cooler Master nie zachwyca oferowanymi temperaturami. Jeszcze gorzej sprawa ma się przy OC, gdzie mamy podkręcone taktowania i zwiększone napięcie. Tutaj jesteśmy już blisko granicy thermal throttlingu. Trudno więc polecić tę pastę entuzjastom planującym podkręcanie flagowych podzespołów.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis/Przemysław Banasiak