A: 1p., H: 3p., LG: 4p., S: 2p.
(2) Spokojnie jednak, na jednym zdjęciu nie kończy się nasze fotoporównanie. Kolejna scena to budynek zamojskiego ratuszu z nieco żabiej perspektywy. Tym razem nie przeszkadza nam ostre światło i matryce rejestrują na niskich czułościach praktycznie maksimum detali, jakie mają do zaoferowania. Ostrość ustawiana była przez touchfocus na zegar ratuszowy.
iPhone X:
Mate 10 Pro:
LG V30:
Note8:
Zanim przejdziemy do detali, przyjrzyjmy się kolorom. Zdecydowanie najnaturalniej wygląda kadr z iPhone'a X, pomimo lekkiego zaróżowienia nieba. Bardziej ponurą tonację zaprezentował Huawei, wciąż jednak niewiele odbiegając od rzeczywistych barw. Natomiast zarówno V30, jak i Note8 "postanowiły" poprawić naturę, wylewając wiaderko saturacji. Zazielenione niebo LG i bardziej ponura atmosfera, wyżej stawiają również mocno przetworzone zdjęcie z Samsunga.
A: 4p., H: 3p., LG: 1p., S: 2p.
Czas na porównanie poziomu detali. Z samą tarczą zegara najlepiej poradził sobie LG. Zapas megapikseli i minimalnie dłuższa ogniskowa obiektywu głównego sprawiły, że widzimy więcej. Drugi jest Apple, nieco mniej detali chociażby wskazówek zegara pokazał Samsung, a ostatni był Huawei.
A: 3p., H: 1p., LG: 4p., S: 2p.