Genesis Radium 400 to mikrofon pojemnościowy o kardioidalnej charakterystyce. Oznacza to, że jakość rejestrowanego dźwięku różni się w zależności od wzajemnego ustawienia mikrofonu oraz mówiącego. Głos najlepiej rejestrowany jest od przodu urządzenia, a najgorzej bezpośrednio za nim. Poprawne ustawienie ma kluczowe znaczenie w kontekście późniejszej jakości nagranego materiału.
Jak to wygląda w praktyce? Najlepsze efekty uzyskałem w przypadku mikrofonu ustawionego bezpośrednio przede mną, ok. 10 cm od twarzy, choć jeśli musimy, spokojnie można się odsunąć na ok. 20-30 cm. Powyżej tej odległości lub pod większym kątem dźwięk traci na dynamice oraz pojawiają się poważne ubytki w niskich tonach i niższej średnicy.
Jak widać Genesis Radium 400 to konstrukcja przygotowana z myślą o nagrywaniu w bliskim polu, co wynika nie tylko z kardioidalnej charakterystyki, ale również niskiego poziomu wzmocnienia. Ze wspomnianych 10 cm podczas mówienia z normalną głośnością dobijałem mniej więcej do 3/4 dostępnego zakresu dynamiki. Żeby go przekroczyć i spowodować przestery, musiałem niemal krzyczeć. Warto nadmienić, że szum tła w takim ustawieniu był w zasadzie niesłyszalny. W przypadku odległości większych niż ok. 30 cm konieczne będzie stosowanie cyfrowego podbicia.
Jeśli o barwę rejestrowanego głosu, to jest ona delikatnie ocieplona, z podkreśloną niższą średnicą. Wyraźnie ucięte są natomiast wysokie tony, co skutkuje efektem zmatowienia dźwięku. Może to być efekt korzystny, gdyż maskowane są sybilanty, natomiast głos wydaje się dzięki temu mniej piskliwy, a bardziej „radiowy”. Prywatnie odpowiada mi taka prezentacja, choć oczywiście w znacznej mierze będzie to kwestia osobistych preferencji.
Jako mikrofon bliskiego pola Genesis Radium 400 nie wymaga dodatkowej adaptacji akustycznej pomieszczenia – w każdym razie tak długo, jak korzystamy z niego w optymalny sposób. Dołączony koszyczek skutecznie eliminuje natomiast przydźwięki związane ze stukaniem w biurko. Jedyne na co musimy uważać, to na tendencję do zbierania dźwięków otoczenia. Mikrofon nie został wyposażony w żaden mechanizm służący do ich eliminacji, w związku z czym wszystkie hałasy towarzyszące nam podczas nagrania prawdopodobnie będą słyszalne w pliku docelowym.
Poniżej próbka dźwięku nagranego z pomocą Genesis Radium 400:
Źródło zdjęć: własne
Źródło tekstu: własne