Hama Soundbarrel – mocny głośnik na każde warunki (test)
Doszliśmy do momentu, w którym od głośników oczekuje się nie tylko doskonałego dźwięku i uczciwej ceny. Ważne są również wygląd i funkcje dodatkowe. A to wszystko właśnie oferuje Hama Soundbarrel.

Od kiedy Bluetooth jest powszechny nastąpiła popularyzacja głośników bezprzewodowych. Teraz nowoczesne standardy łączności mamy w praktycznie każdych smartfonach, komputerach, laptopach a nawet telewizorach.
Głośniki wmontowane w telefon lub monitor rzadko kiedy są w stanie rywalizować jakością nawet z najprostszymi urządzeniami audio. Dlatego też, jakość dźwięku, choć nadal najważniejsza, nie jest już jedynym, czego wymaga się od zestawu głośnikowego. Coraz bardziej na znaczeniu zyskują wygląd, rozmiar, moc, czas pracy baterii i różne możliwości połączenia.



Ostatnio w moje ręce wpadł głośnik Bluetooth Hama Soundbarrel o maksymalnej mocy dźwięku 60 W z bardzo mocną baterią i w stosunkowo niskiej cenie 399 złotych. Sprawdziłem, co takiego jeszcze ma do zaoferowania.
Specyfikacja:
- Połączenie: Gniazdo 3,5 mm/USB-C /USB-Typ-A
- Połączenie: Bluetooth v5.0
- Zasięg: 10 m
- Częstotliwości: 60 Hz – 20 kHz
- Maksymalna moc: 60 W
- Standard ładowania: 5 V == 2 A
- Czas ładowania: 3-4 godziny
- Bateria: 3600 mAh Li-Ion
- Czas pracy baterii: 10-12 godzin
- System audio: Stereo
- Wymiary: 310 x 152 x 188 mm
- Waga: 2550 g
- Certyfikat wodoszczelności: IP
- Cena: 399 złotych
Co w zestawie?
W całkiem sporych rozmiarów czarnym pudełku, opatrzonym grafikami przedstawiającymi głośnik i kilka najważniejszych specyfikacji, znajdziemy oczywiście omawiane urządzenie, do tego pasek umożliwiający zarzucenie głośnika na ramię i kabel z końcówkami USB-C i USB-A. Oczywiście, nie można również zapomnieć o dokumentacji. Tutaj mamy do czynienia z krótką instrukcją obsługi i kartą z ostrzeżeniami i wskazówkami bezpieczeństwa.
Klasyczna beczka
Jak sama nazwa wskazuje, Hama Soundbarrel ma kształt beczki, choć podczas korzystania bardziej przypomina „przewróconą beczkę”, gdyż dźwięk wydobywa się z jej "pokryw" i w żadnym razie nie należy ich blokować.
Soundbarrel jest dość sporym urządzeniem, gdyż na szerokość mierzy aż 31 centymetrów. W dodatku jest długie na 11,8 cm i wysokie na 15,2 cm. Całkowita jego waga wynosi 2,5 kg więc nie należy też do urządzeń lekkich. Na rynku znajduje się już wiele głośników o podobnej konstrukcji, zatem nie jest to niczym nowatorskim.
Hama w tym przypadku trzyma się klasycznej, czarnej kolorystyki. Soundbarrel został wykonany w głównej mierze z tworzywa sztucznego, choć jego główna część jest pokryta materiałową plecionką. Dzięki temu nie tylko urządzenie wygląda na droższe, lecz nie rysuje się i sprawia, że dłużej można utrzymać nieskazitelny wygląd głośnika.
Ważnym elementem jest rączka, która umożliwia wygodne przenoszenie urządzenia. Warto też wspomnieć o uchwytach na pasek, pozwalający zarzucić sobie głośnik na plecy. Sam pasek dostajemy w zestawie z głośnikiem.
U góry, zaraz pod rączką znajduje się panel za pomocą, którego możemy sterować głośnikiem. Składa się on z czterech przycisków: włącznik, zwiększenia głośności, zmniejszenia głośności i zmiany trybów. Przyciski pokryte są gumą, a zaraz obok nich znajduje się wejście Jack 3,5 mm, USB-C i USB-A, które można zakryć gumową zaślepką.
Na bokach mamy membrany, a u spodu znajdują są cztery gumowe nóżki. Cała konstrukcja sprawia wrażenie niesamowicie solidnej, pomimo, że większość elementów to nadal plastik. Co więcej, jakość wykonania jest potwierdzona certyfikatem wodoszczelności IPX6. Nie polecałbym jednak wskakiwać z nim do wody, by zrobić podwodną dyskotekę. Jednak na pewno jest to na tyle szczelnie zamknięte urządzenie, że bez problemu możemy z niego korzystać w deszczu, postawić go na zroszonej trawie lub wyczyścić z użyciem wody.
Więcej mocy! Membrana wytrzyma
Nadal najważniejszym czynnikiem przy wyborze głośnika pozostaje jakość dźwięku. Tutaj muszę przyznać, że jakość zdecydowanie przewyższa cenę. Hama Soundbarrel potrafi zagrać lepiej niż niektórzy z droższych konkurentów.
Problemem wielu głośników Bluetooth jest niska moc ze względu na mały rozmiar. Tutaj producent wycisnął ostatnie soki z technologii audio. Urządzenie jest w stanie odtwarzać dźwięk z maksymalną mocą 60 W. W rzeczywistości składają się na to dwa głośniki 20 W oraz dwa pasywne radiatory 10 W.
Soundbarrel oferuje trzy tryby grania, które możemy przełączać jednym z przycisków panelu:
- Wewnętrzny
- Zewnętrzny
- Przestrzenny
Testy przeprowadziłem podczas odsłuchu muzyki na platformie Tidal w bezstratnym formacie HiFi. W przypadku wewnętrznego mamy do czynienia z mocnym i głębokim basem. Doskonale nadaje się do grania muzyki z gatunku techno, elektro i podobnych, gdzie najniższy głos instrumentalny jest jednym z głównych składników utworu.
Zewnętrzny, ma być tym, który chcielibyśmy wykorzystać podczas imprez w plenerze. Charakteryzuje się on podbitymi i bardziej wyraźnymi wysokimi tonami. Świetnie sprawdza się w przypadku muzyki rockowej i sprawia, że gitara basowa nie przyćmiewa wokalu i innych instrumentów. Ten tryb wolę też do oglądania filmów ze względu na większy nacisk na dialogi.
Ostatnim trybem jest przestrzenny, lecz bez drugiego głośnika nie miałem możliwości sprawdzenia, jak powinno to brzmieć. Przy pojedynczym dźwięki są mocno zniekształcone i jest to praktycznie niesłuchalne.
Soundbarrel jest bardzo mocny i niesamowicie głośny. W przypadku trybu wewnętrznego pomiar wskazał 102 dB. Z kolei test trybu zewnętrznego wykazał 96 dB. W obydwu przypadkach pomiar przeprowadzony został w odległości około 50 cm od urządzenia. Co ciekawe, o bardzo dobrej jakości dźwięku możemy powiedzieć tylko do 70-80% głośności. Wszystko powyżej tych wartości sprawia, że dźwięki zaczynają się na siebie nakładać i tłumić wzajemnie.
Podwójna beczka imprezowa?
Hama w przypadku swojego głośnika zadbała zarówno o to, by można go było połączyć bezprzewodowo, jak i przez Bluetooth. Mamy tutaj do czynienia z wersją Bluetooth 5.0 i zasięgiem do 10 metrów. Sprawdziłem i po połączeniu z komputerem stacjonarnym oraz przeniesieniu głośnika na drugi koniec mieszkania nie miałem żadnych problemów z łącznością, pomimo tego że urządzenia oddzielone były kilkoma ścianami. Nieco gorzej wyszło to w przypadku podłączenia do smartfona, tutaj również połączenie zostało utrzymane, lecz z rzadka pojawiały krótkie przerwania.
Hama Soundbarrel posiada trzy wymienione już wcześniej złącza. Za pomocą kabla AUX możemy podłączyć głośnik przewodowo do smartfona lub innego odtwarzacza audio. USB-C służy do ładowania głośnika, a do USB-A możemy wpiąć kabel i naładować sobie np. smartfona, bo Soundbarrel może pełnić również funkcję przenośnego powerbanka. Ważna jest także możliwość sparowania drugiego takiego samego głośnika.
Obsługa urządzenia skupia się wokół czterech przycisków u góry urządzenia. Wydawać by się mogło, że nie może być to nic skomplikowanego i rzeczywiście, możemy połączyć się z głośnikiem, puścić piosenkę i nic więcej nie trzeba robić. Problem pojawia się, gdy chcemy skorzystać z dodatkowych funkcji. Wtedy niektóre przyciski spełniają więcej niż jedną funkcję i wszystko zależy od liczby kliknięć lub ich długości. Nie jest to najbardziej intuicyjny system.
W przypadku głośnika Hama Soundbarrel najbardziej brakuje mi dedykowanej aplikacji z korektorem, która pozwoliłaby dostroić urządzenie do potrzeb konkretnego użytkownika.
Długie ładowanie i funkcja powerbanka
Hama Soundbarrel może pochwalić się baterią o pojemności 3600 mAh, która może wystarczyć na wiele godzin użytkowania, w zależności od poziomu głośności, z którego korzystamy. W przypadku niskiej głośności na poziomie 10-15% urządzenie może chodzić lekką ręką ponad dobę. W moim przypadku było to nieco ponad 28 godzin.
Jednak czas pracy baterii dość drastycznie spada wraz ze zwiększonym poziomem głośności. Dla 30% było to już 18 godzin, a dla 50% - 12 godzin, co nadal jest bardzo dobrym wynikiem. Przyzwoicie wygląda to również w okolicach 70%, gdyż wtedy urządzenie jest w stanie pracować przez 7-8 godzin i mniej więcej w taki sposób będziemy chcieli ten głośnik używać na imprezach. Dla 100% głośności czas pracy baterii wyniósł 3 godziny i 39 minut.
W przypadku ładowania producent podaje podobne wartości na stronie i w książeczce. W oficjalnej specyfikacji na stronie Hamy możemy zobaczyć, że czas ładowania wynosi 3,5 godziny. Z kolei w książeczce dołączonej do zestawu znajduje się informacja o tym, że naładowanie głośnika do pełna zajmuje 3-4 godziny. Pokrywa się to z moimi obserwacjami, zwykle do pełnego naładowania wystarczyły lekko ponad trzy godziny.
Idealnie nie jest, ale wart swojej ceny
Jeżeli jesteś osobą, która rozbiera dźwięk na czynniki pierwsze, zachwyca się czystym brzmieniem i zachowaniem tonacji oraz rozkoszuje każdą nutą, to Hama Soundbarrel nie jest dla ciebie. Powszechnie wiadomo, że audiofile nie mają czego szukać w tej półce cenowej. Nie zmienia to faktu, że dla zwykłego konsumenta jakość dźwięku w tym urządzeniu będzie więcej niż wystarczająca.
Oprócz wysokiej jakości dźwięku, jak na swoją cenę 399 złotych, Soundbarrel ma do zaoferowania kilka przydatnych trybów i funkcji. Przede wszystkim jest to urządzenie, które dzięki wysokiej jakości wykonania, nie boi się gorszych warunków pogodowych. Ponadto producent zadbał o możliwość połączenia przewodowego i przez Bluetooth. Nie straszne mu również dłuższe imprezy, bo bateria na pewno wytrzyma, a i może uratować telefon od padnięcia.
Nie jest jednak idealnie i to trzeba sobie powiedzieć jasno. Przy wysokim poziomie głośności poszczególnie dźwięki nieco na siebie nachodzą. Wielkim nieobecnym jest też dedykowana aplikacja najlepiej z equalizerem, co pozwoliłoby na dostosowanie dźwięków pod użytkownika.
Ocena: 8/10
Wady:
- Brak dedykowanej aplikacji
- Jakość dźwięku spada przy wysokim poziomie głośności
- Nieintuicyjne sterowanie dodatkowymi funkcjami
Zalety:
- Wodoszczelność
- Wysoka jakość dźwięku
- Mocna bateria
- Estetyka i solidne wykonanie
- Funkcja powerbanka
- Moc 60 W