DAJ CYNK

Hisense E76GQ – test telewizora 4K z HDR, nie tylko dla graczy

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu

Hisense E76GQ

Telewizor Hisense E76GQ w testowanym przeze mnie wariancie ma 55 cali, jednak powstał także jego nieco mniejszy odpowiednik 50 cali. Większy model ma wymiary 122,9 x 78 mm, na szafce zajmie więc tyle samo miejsca, co inne telewizory z ekranem 55 cali. Od najnowszych, topowych modeli LG czy Samsunga jest jednak grubszy – ma 7,4 cm, a z nóżkami 27,1 cm

Hisense E76GQ

Metalowe nóżki o kształcie litery Y montuje się, umieszczając je w gnieździe z tyłu obudowy i przykręcają w sumie 4 śrubami. Całość jest banalnie prosta i zajmuje dosłownie minutę. Nóżki zapewniają, że telewizor stoi stabilnie, chociaż gdy się go rozbuja, lekko się rusza. Nie ma jednak obaw, by przez przypadek stracił stabilność. Na tylnej ściance znajdują się też elementy pozwalające na montaż telewizora na ścianie, zgodne ze standardem VESA 300x200. W zestawie nie ma jednak umożliwiających to akcesoriów. Telewizor waży około 15 kg, jest więc dość lekki mimo sporej grubości.

Hisense E76GQ

Obudowa telewizora wykonana jest z plastiku, ale na krawędziach ekranu wzmocniona jest metalowymi listwami, w tych miejscach, czyli na ramce ekranu, telewizor ma zaledwie 8 mm grubości. Jednak już nieco niżej nabiera centymetrów (do ok. 4 cm) za sprawą masywnej wypukłości, natomiast pełną grubość 7,4 cm ma tylko część bliższa podstawie. 

Hisense E76GQ

Grubość Hisense E76GQ nasuwa na myśl telewizory sprzed 5-6 lat, ale całość nadrabia solidnymi materiałami i bardzo dobrym spasowaniem całości. Świetnie wygląda też przód z niewielkimi obramowaniami wokół ekranu i srebrną listwą ozdobną na dole. Pod tym względem telewizor nie ustępuje zbytnio telewizorom klasy premium, dobrze się więc wpasuje nawet w elegancki salon i nie będzie w nim zgrzytem. Mało elegancki, dość surowy, jest tył telewizora, ale tego akurat nie widać.

Hisense E76GQ

Na spodzie obudowy umieszczone są dwa głośniki o łącznej mocy 20 W.

Porty i złącza

Na tylnej ściance, z lewej strony (patrząc od strony ekranu) znajduje się główna wnęka z portami. Znajdują się tam przede wszystkim trzy złącza w standardach HDMI. Opisy pod portami  informują, że wszystkie obsługujące sygnał 4K w 60 Hz, co sugeruje HDMI 2.0, zaś port HDMI 2 dodatkowo obsługuje standard eARC, pozwalający efektywniej podłączyć soundbar lub inny system audio. Złącze HDMI 3, jak wynika z kolei z opisu na stronie producenta, zapewnia dodatkowo zgodność z HDMI 2.1, a także obsługę technologi wspierających gry – ALLM i VRR. Brytyjska strona Hisense ujawnia za to, że wszystkie trzy złącza zapewniają funkcje HDMI 2.1, nie otrzymamy jednak pełni korzyści tego standardu.

Hisense E76GQ

W specyfikacji zabrakło informacji o obsłudze 120 Hz, a po pierwszym podłączeniu komputera przez odpowiedni kabel wciąż uzyskiwałem tylko 60 Hz. Przeoczyłem początkowo informację w specyfikacji, kuszony wizją gamingowych możliwości telewizora, a okazało się, że 60 Hz to maksymalna obsługiwana częstotliwość odświeżania ekranu w Hisense E76GQ, co odróżnia go od modeli wyższej klasy innych producentów, przeznaczonych dla graczy.

Hisense E76GQ

We wnęce znajdują się też dwa porty USB (2.0 oraz 3.0), cyfrowe wyjście audio S/PDIF oraz dwa złącza telewizyjne – DVB-T i DVB-S. W drugiej, mniejszej wnęce ulokowane jest gniazdo Ethernet RJ45, a także analogowe wejście audio i wideo oraz słuchawkowe. Tam też można zamontować kartę CI+.

Poza widocznymi złączami telewizor zapewnia łączność Wi-Fi ac i Bluetooth 5.0

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis.pl