Pod względem wydajności Huawei MateBook D 15 (2021) wypada naprawdę dobrze. To solidny średniak, który sprawdzi się w zastosowaniach typowo domowych lub do mniej wymagającej pracy. Może i nie wyrenderuje filmu w wysokiej rozdzielczości w kilkanaście minut, ale do przeglądania sieci, oglądania filmów, korzystania z mediów społecznościowych czy pracy z pakietem biurowym sprawdzi się doskonale. Problemem nie jest nawet uruchomienie League of Legends w najwyższych ustawieniach, w których komputer oferuje płynność na poziomie ponad 100 klatek na sekundę. Nawet włączenie Wiedźmina 3 jest w pełni wykonalne, chociaż suwak szczegółowości efektów trzeba przesunąć w stronę niższych ustawień. To robi wrażenie, bo przecież mówimy o lekki, mobilnym Ultrabooku.
Huawei MateBook D 15 (2021) może pochwalić się dobrą kulturą pracy. Przede wszystkim bardzo cicho zachowuje się system chłodzenia, który nawet przy dużym obciążeniu jest praktycznie niesłyszalny. Czy w takim wypadku jest w stanie trzymać na wodzy temperatury osiągane przez procesor? I tak, i nie. Na laptopie uruchomiłem bardzo wymagający test Prime95. Program HWMonitor wskazał maksymalną temperaturę CPU na poziomie 96 stopni Celsjusza. To bardzo dużo. Rzecz w tym, że takie wskazanie utrzymywało się tylko przez chwilę. Pomimo tego, że jednostka centralna przez cały czas była obciążana na 100%, to temperatura zaczęła spadać nawet do zaledwie 60 stopni. Wszystko dlatego, że obniżane było taktowanie, które z maksymalnych 4,2 GHz spadło to zaledwie 2,4 GHz. W ten sposób mechanizm ochronił procesor przed nadmiernym przegrzaniem. Ma to oczywiście swoje minusy w postaci gorszej wydajności, ale z drugiej strony MateBook nie powstał po to, aby stawiać go przed aż tak ekstremalnymi zadaniami. Ważne jest też to, że żadna część obudowy nie nagrzała się w sposób, który powodowałby jakikolwiek dyskomfort. Bez problemu można go trzymać na kolanach, bez obaw o oparzenia.
Testowany laptop nie ma też czego się wstydzić w kontekście zastosowanego akumulatora. Ten może nie wytrzymuje 12 godzin, jak w topowych modelach, ale mówimy przecież o komputerze przenośnym, który kosztuje 3499-4000 zł, a nie dwa razy więcej. Dlatego niecałe 6 godzin z włączonym YouTubem uznaję za dobrym wynik, tym bardziej na WiFi i jasnością ekranu ustawioną na 100%. Przy mniej wymagających czynnościach lub obniżeniu podświetlenia czas ten można jeszcze wydłużyć. Jeśli chodzi o ładowanie, to w zestawie otrzymujemy ładowarkę 65 W. Aby uzupełnić stan energii od 0 do 100%, potrzebuje ona około 1,5 godziny.
Model | 3DMark TimeSpy | GeekBench 4 | GeekBench 5 | PCMark 10 | Crystal Disk Mark | |||
Single Core | Multi Core | Single Core | Multi Core | Odczyt sekwencyjny | Zapis sekwencyjny | |||
Acer Swift 5 (2020) | 1583 | 6598 | 23120 | 1543 | 5801 | 4805 | 2201,3 MB/s | 1057,0 MB/s |
Asus VivoBook S330 | 431 | 4104 | 14223 | 3664 | 474,3 MB/s | 504,3 MB/s | ||
Asus ZenBook 14 UX425J | 545 | 5283 | 16758 | 3704 | 1514,7 MB/s | 977,4 MB/s | ||
Asus ZenBook Pro Duo | 5316 | - | - | - | 3128,9 MB/s | 2391,1 MB/s | ||
HP EliteBook x360 1040 G5 | 461 | 4970 | 14245 | 4027 | 3358,5 MB/s | 1982,4 MB/s | ||
HP Spectre x360 13 (2019) | 969 | 5582 | 18657 | 4147 | 3281,8 MB/s | 2388,4 MB/s | ||
HP Spectre x360 13 (2020) | 1429 | 6690 | 22002 | 1522 | 4984 | 4369 | 2063,1 MB/s | 1111,4 MB/s |
Huawei MateBook D 15 ( 2021) | 1291 | - | - | 1339 | 4735 | 3423,6 MB/s | 2986,1 MB/s | |
Huawei MateBook D 16 | 1009 | 4971 | 23692 | 1131 | 5836 | 5087 | 3568,6 MB/s | 2976,7 MB/s |
Huawei MateBook X (2020) | 392 | 4864 | 13871 | 1077 | 2728 | 3476 | 3541,6 MB/s | 2981,8 MB/s |
Huawei MateBook X Pro | 940 | 4592 | 13818 | 2973 | 3336,7 MB/s | 249,8 MB/s | ||
Lenovo Yoga C930 4K | 393 | 4779 | 14935 | 3562 | 2686 MB/s | 1356,5 MB/s | ||
Lenovo ThinkPad X1 Titanium Yoga | 1277 | 5882 | 15857 | 1437 | 4074 | 4551 | 2455 MB/s | 1972 MB/s |
LG Gram 17 (2020) | 613 | - | - | 3465 | - | - | ||
Microsoft Surface Book 3 | 4808 | 5964 | 19193 | 4249 | 1973,2 MB/s | 793,4 MB/s | ||
MSI Prestige 14 EVO | 1794 | - | 4961,4 MB/s | 2502,2 MB/s |
Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)
Źródło tekstu: własne